Film - totalne DNO, miał może 2,3 śmieszne sceny ale patrząc po całości 0 na 10.
Bardzo lubię komedie z Sandlerem, ale ta to była totalna pomyłka. dawno nie widziałam takiej kaszany. Szkoooooda :((( Mam nadzieję, że przyszłe jego filmy będą lepsze ;)
Początek dość ciekawy, tak jak poprzednicy napisali kilka śmiesznych scen, potem wielki upadek i do końca filmu krzywa spadała i spadała.
Bardziej zaciekawiło mnie to, że pod koniec filmu, po jakości ujęć można było dostrzec brak funduszy, tańsze efekty, gra na odwal, byleby zakończyć film. Przypomniał mnie się wtedy drugi sezon Jericho, kiedy to kręcony był podczas wielkiego strajku, wyglądał jak moda na sukces...
Po tak rewelacyjnych komediach jak "Dwóch gniewnych ludzi", "50 pierwszych randek" czy "Klik i robisz co chcesz" sądziłem, że wszystkie filmy z udziałem Sandlera będą śmieszne i na poziomie.
Niestety po (w moim odczuciu nieudanym) "Państwo młodzi: Chuck i Larry" ten utalentowany komik marnuje swój talent na prostackie mało śmieszne produkcje, co źle wróży na przyszłość.
Łudzę sie, że to jednorazowy wybryk i będzie takie gnioty unikał z daleka. Czas pokaże ;-)
1/10