Sandler jest jednym z moich ulubionych aktorów więc bardzo zależało mi na obejrzeniu tego filmu. Świetnie się reklamował i opis fabuły filmu był nawet ciekawy jak na durnowatą komedie. Jednak zawiodłam się. W prawdzie było kilka naprawdę śmiesznych scen, ale to "zaliczanie" babć w salonie było po prostu niesmaczne. Pewnie niektórym odpowiada taki rodzaj humoru, ale niestety nie mnie... naciągaaanie 5/10, na więcej mnie nie stać. Pozdrawiam :)