PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=457545}

Nie zadzieraj z fryzjerem

You Don't Mess with the Zohan
2008
6,2 193 tys. ocen
6,2 10 1 192807
5,6 34 krytyków
Nie zadzieraj z fryzjerem
powrót do forum filmu Nie zadzieraj z fryzjerem

Moda na...krytykowanie?

użytkownik usunięty

Od dłuższego czasu daje się obserwować modę na szeroko rozumiany krytycyzm. Ot, szukam informacji o filmie, dajmy na to komedii, wchodzę na forum a tam..."Gniot, dno, bezguście, MAŁO AMBITNY...etc etc". Przepraszam ale czyżbyście zapomnieli, że kino jako takie powstało min. po to by dostarczać ludziom ROZRYWKI? Że czasami film nie musi być ambitny i z górnolotnymi dialogami o "życiu i śmierci" a może być po prostu zabawny?
Mówienie, że coś się podoba jest passe, teraz lepiej jest skrytykować, nawet Ci co o filmach piszą nazywają się krytykami...tylko, że coraz częściej zakrawa to na krytykanctwo.
Mnie sie film podobał, miałam podły nastrój a już po kilku minutach śmiałam się i przez cały film bawiłam się świetnie.
10- na złość tym co się wykrzywiają w grymasie i udając inteligentów zapewniają, że już po 15 minutach, ba, po minucie usypiali z nudów i wogóle się nie śmiali...

ocenił(a) film na 4

Wbrew temu co piszesz istnieje też tzw inteligentna rozrywka , ale każdy medal ma dwie strony - co świetnie pokazuje ten film , można go zakwalifikować do mało rozrywkowego, niezabawnego i niesmacznego show, borat i ali g - filmy głupie, ale jednak zabawne, ten nie...
Każdy ma prawo do swojego zdania i to że jest ono inne niż zdanie innych nie jest niczym złym.
Jeśli zaś mowa o fali krytyki kiepskich filmów to muszę powiedzieć że pocieszyłaś mnie tym :)

Jakkolwiek się zgadzam z Twoją wypowiedzią (wszystkie te tematy "0/10", "gnito" itp nauczyłem się już ignorować i nie zwracać na nie uwagi), tak trochę szkoda że Twój post trafia w próżnię.

Jeśli chodzi o sam film - nie potrafię wytłumaczyć co mi się w nim nie podobało, ale ja także po kilku-kilkunastu minutach przełączyłem na coś innego. Miałem pewne oczekiwania wobec tego filmu, ale humor zanadto przypominał mi "parodie" ze słowem "movie" w tytule. Ten rodzaj humoru uważam za jeden z gorszych i rzadko mnie śmieszy. Dlatego też ja ten film raczej odradzam.

Żeby nie było - krytykiem nie jestem, filmoznawstwa nie studiowałem. Po prostu lubię się rozpisywać opisując filmy.

Pozdrawiam! :)

Khaosth

Ja akurat nie jestem typem krytykanta, lubie komedie i ogolnie filmy rozrywkowe, ale ten film jak najbardziej zasluguje na miano gniota. Dlaczego? Pisalem juz na ten temat w wielu innych komentarzach, chcecie dobrej komedii to zobaczcie sobie chociazby Onion Movie a nie to badziewie dla tepych maloletnich zjadaczy hamburgerow

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Mnie się podobał, lekka komedia, dzięki której można pewne rzeczy zobaczyć w krzywym zwierciadle. Przez cały seans omawiany był wątek nacjonalistyczny i rasistowski. Ot argument dla niedowiarków, że film ma swoje ambicje i cele mimo, iż to tylko komedia. Nie jest to wysoki poziom, ale koncept nacjonalistyczny wykazany poprzez takie czasem absurdalne momenty w tej komedyjce wywołał u mnie uśmiech na twarzy. Po cóż się tak stroszyć i puszyć?.

formyown

Lekka? Ale typ humoru - typowo dla zidiocialego uczestnika audiotele, czyli chamski i ogolnie fizjologiczno-klozetowy - mnie taki typ humoru wogole nie smieszy a nawet smuci, ze sa ludzie ktorym sie to podoba, nie to co np. mistrzowski South Park :). Antynacjonalistyczny? Hmmm tak wogole to film wygladal jakby byl nakrecony przez izraelskie ministerstwo propagandy a ty mi tu piszesz o poruszaniu kwestii rasizmu.

ocenił(a) film na 7
the_Coon

@Gumbassek - Każdy ma prawo wyrażać własne zdanie (mnie się podobał "Nie zadzieraj z fryzjerem"). :D

Mnie za to denerwuje inna sprawa (tak naprawdę mam to w dupie). ;)
Gdy ktoś napisze, że podoba mu się np "Nie zadzieraj z fryzjerem" jest od razu nazywany idiotą, bo mu się podobają tylko "głupkowate" komedyjki. To nieprawda, bo zależy to od danego filmu. :lol: (-dlaczego zimno? -no bo nie jest ciepło!) ;)

grupio

A mnie denerwuje argumentajca typu "a nieprawda bo byl fajny i mi sie podobal"

the_Coon

A to ciekawe bo moim zdaniem kultura żydowska była co najmniej na równi wyśmiewana z palestyńską (czy ogólnie arabską). "Morał" też nie był moim zdaniem żydowski, wręcz przeciwnie.
Mnie śmieszył i to bardzo. I nikomu nie mam zamiaru nic udowadniać.

limpdurst

to fajnie, ze cie smieszyl, ale po co piszesz skoro nie zamierzasz nic udowadniac?

ocenił(a) film na 10
the_Coon

a np. tylko po to żeby takim durniom jak Ty zrobić na złość. Skoro Ci się tak strasznie nie podobał to daruj sobie te wywody w tym i kilku innych postach na temat tego filmu, nie musisz się aż tak udzielać.
I tak jak Gumbassek 10/10 na złość "KRYTYKANTOM"
PS. humor w South Parku zaiste mistrzowski: Randy idzie na rekord w postawieniu największego kloca. i wiele innych........... no comments

himenex

Taaaa 10/10, zaiste arcydzielo :>
W south parku rekord w stawianiu kloca itp to tylko dodatki, ktore smiesza w kontekscie calego odcinka o zroznicowanych zartach. Tutaj caly film sie tylko na tym opiera i dlatego jest beznadziejny. Nie ma wogole porownania: kultowy, absurdalny serial komediowy vs. plytka, chamska komedyjka dla idiotow.

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Zabawnie, że najpierw wszyscy zarzucają tej komedii, że promuje głupkowaty humor a zestawiają go np z south parkiem, w którym żarty z pierdzenia i inne na podobnym poziomie są na porządku dziennym. Nie mam nic do South Parku, powiem więcej lubię sobie czasem obejrzeć, bo odcinki są nieraz ciekawe i mają ukryte przesłana. Humor przedstawiony w filmie powinno się postrzegać właśnie przez pryzmat tego filmu. Dlatego uważam, że nie ma czegoś takiego jak określony rodzaj humoru, który automatycznie dyskwalifikuje komedię. Sam bardzo dobrze się bawiłem na Zochanie m.in. przez świetną grę Sandlera i bardzo wyraźne przerysowanie postaci. Dzięki temu można było nakręcić film bez dowcipów wrzucanych na siłę, co ma zwykle miejsce gdy twórcom brakuje pomysłów. Niemniej nie każdemu musi się to podobać.

Gunblade

Wlasnie ja nie porownuje bo to by bylo prawie jak profanacja ;). Poprostu z jednej strony stawiam dobre komedie a z drugiej to cos, nie ma porownania, sam zreszta przyznajesz, ze SP jest "przeslanie", nie jest idiotyczny, ma tylko glupkowate/absurdalne wstawki a to roznica ;). I uwaga uwaga, JEST cos takiego jak rodzaj humoru, chociazby empirycznie mozna to sprawdzic na podstawie jackassa i kabaretu starszych panow :), no ale nie klocmy sie o drobnostki. Nie doszukalem sie w tej marnej pseudokomedyjce zadnego dobrego zartu, same chamskie, wrecz niesmaczne odzywki i scenki i gagi rodem ze "smiechu warte", ale smieszne to nie bylo. O znalazlem dobre slowo: bazarowy humor. Podaj moze ze 2 lub 3 "smieszne" sceny z tego filmu i opisz co w nich takiego smiesznego to zobaczymy ;).

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Nie napisałem, że nie ma różnych rodzajów humoru, ale że nie ma określonego rodzaju, który automatycznie jest już sam z siebie do niczego, czyli innymi słowy każdy rodzaj może być dobrze przedstawiony i tym samym śmieszny. Tak jak wymienione przeze mnie wcześniej żarty z pierdzenia, same z siebie bardziej żałosne niż śmieszne, ale jeśli odpowiednio je podasz mogą okazać się naprawdę zabawne. Ty twierdzisz, że south park nie jest idiotyczny, ja znam wiele osób, które nie mogą go oglądać, bo denerwują się na toaletowy humor, którego jest tam natłok. Inna sprawa, że tych ukrytych w South Parku przesłań wiele osób po prostu nie widzi właśnie dlatego, że nie mogą usiedzieć do końca;) Przyznaję niektóre sceny w Zohanie są niesmaczne, ale jest sporo innych, które mnie rozbawiły. Dla mnie zabawna była już sama konwencja tego filmu, chociaż przyznam, że nie jest to wysublimowany humor i jak napisałem wcześniej ,nie każdemu przypadnie do gustu. Tylko z drugiej strony widząc plakat, czy czytając zapowiedzi spodziewałem się, że będzie to po prostu lekkie kino. Nie będę nikogo na siłę przekonywał do tego filmu. Uważam tylko, że warto go zobaczyć choćby po to, żeby mieć własne zdanie. A jeśli nie przypadł ci do gustu to nie ma sensu, żebym przedstawiał ci poszczególne sceny bo i tak nie zmienię twojego zdania, a ty nie zmienisz mojego. Rozumiem i szanuję twoją opinię, ale moja jest w tym temacie po prostu zupełnie inna.

Gunblade

Moze komus sie uda zmienic zdanie drugiego, od razu to wykluczasz? W kazdej komedii, ktora lubie jestem w stanie podac smieszne sceny, czesto wlacznie z linkami do youtube, napisales troche jakbys sie wstydzil podac "smiesznych" scen w Zohanie, ja sie tam takich nie doszukalem ale moze jestem malo spostrzegawczy ;). Smialo, chetnie przeanalizuje, nie zapomnij tylko podac jakichs wskazowek gdzie sie doszukiwac tej smiesznosci ;).

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Niezależnie od tego co powiesz mi się ten film po prostu podobał, i tak samo niezależnie od tego co ja powiem tobie się on nie podobał. Obaj już go obejrzeliśmy i mamy ukształtowany jakiś punkt widenia. Jeżeli nie znalazłeś żadnej sceny, która cię śmieszy to znaczy, że najzwyczajniej nie przemawia do ciebie takie poczucie humoru, bo za zabawne uważasz coś innego. Nawet jeśli podam ci konkretny przykład odpowiesz, że dla ciebie to było głupie/ nudne/ nieciekawe/nieśmieszne etc. nie mam potrzeby, żeby się wykłócać czy jakaś scena była śmieszna czy nie, a przy okazji spojlerować każdemu kto wejdzie na forum.;)

Gunblade

Jaki sens ma pisanie "a mnie sie podobalo", "a mnie nie", po to jest chyba forum dyskusyjne zeby dyskutowac? Jesli sie boisz, ze ktos przeczyta kto jeszcze nie widzial to dajesz duzymi literami napis "spoiler" i po sprawie. Zreszta watpie zeby 2 albo 3 sceny zepsuly komus film (ktory zreszta i tak jest strata czasu).

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Według ciebie to strata czasu, według mnie fajny i lekki film. Nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać, a jest takie powiedzenie że "o gustach się nie dyskutuje". To forum ma bardziej na celu podzielenie się swoimi odczuciami i ewentualne polecenie lub nie określonego filmu. Raczej nie chodzi o to, żeby kłócić się czy jest dobry czy nie i czy jakaś scena była zabawna czy nie. A sens w mojej wypowiedzi jest taki, żeby ktoś, kto wejdzie na to forum zobaczył że są osoby, którym podobała się ta komedia i zanim zacznie się wieszać na niej psy to może warto chociaż rzucić okiem.

Gunblade

Nie dyskutuje sie - gust sie poprostu ma albo nie ;).
No wlasnie moim zdaniem nie warto, co z tego, ze ktos zobaczy, ze "X" czy "Y" pisze ze bylo fajne lub nie? Jak nie znasz takiej osoby to nic ci to nie powie. Tak ktos sobie przynajmniej zobaczy opis kilku scen, ktore zdaniem zwolennikow filmu byly fajne i bedzie mogl porownac ze swoim gustem. Takie pisanie "mnie sie podobalo" uwzam, za totalny bezsens - kogo obchodzi czy sie podobalo "Mariolce16" i co z tego wynika??

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Gust się ma albo nie, co nie znaczy że jeśli komuś podoba się co innego niż mi to od razu nie ma gustu;) To że mi się podobał ten film to moja subiektywna ocena. Skoro już widziałem Zohana to zdążył zrobić na mnie określone wrażenie. Po fakcie nie da się wpłynąć na to jak mi się go oglądało. A tak się składa, że ktoś po przeczytaniu twojej opinii może zobaczyć jak oceniasz poszczególne filmy i na podstawie tego stwierdzić czy preferuje podobny humor i czy jest szansa że mu się spodoba. Napisałem już wcześniej co mi się podobało a tłumaczenie dowcipów z poszczególnych scen uważam właśnie za bezsensowne. One po prostu albo cię rozśmieszą albo nie. Można wymieniać się wrażeniami, ale po obejrzeniu filmu już sam wiesz czy był fajny czy był dnem i tylko zmarnowałeś czas. Nie potrzebujesz kogoś, kto ci to wyłoży.

Gunblade

Dobra, czyli chyba sie wstydzisz opisac tzw. zabawnych scen i znajdujesz rozne wykrety, chcesz poprostu poprzestac na tym, ze ci sie podobalo i koniec <tupie noga>
;) w takim razie nie ma sensu dalsza dyskusja skoro nie zamierzasz nic ponadto pisac

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Nie wstydzę się, po prostu nie zamierzam nikomu tłumaczyć żartów z filmu. Jeśli ktoś je dostrzegł to nie potrzebuje mojego tłumaczenia, jeśli nie to i tak go nie przyjmie. Tłumaczenie ich to zwyczajna strata czasu. A ja nie mam potrzeby przeprowadzania wielkich dowodów na śmieszność konkretnych scen, żeby kogoś na siłę przekonywac do mojego zdania:)

Gunblade

Dobra czyli poprzestajemy na tym ze ci sie podobalo, fajnie ciesze sie ;). Ja jednak nie polecam filmu, typowy idiotyzm i humor jak z odpustu.

ocenił(a) film na 10
the_Coon

do wszystkich idiotów którym film się nie podobał.
1. Nie oglądaj filmów z lektorem .
Jeśli nie znasz angielskiego może przynajmniej uda Ci się rozróżnić akcenty poszczególnych postaci
2. Nie jest to komedia w której śmieszne mają być tylko dialogi .
np. film uwypukla cechy palestynczyków (czyt arabów) i izraelijczykówt .arab który prowadzi taksówke i jednocześnie pracuje w firmie telemarketingowej albo żydzi w slkepie z rtv
można by długo pisać
3. Przeslaniem tego filmu jest że walka między tymi dwoma narodami nie ma większego sensu że mimo drobnych różnic kulturowych mogą żyć na tej samej ulicy nie wysadzając się na wzajem w powietrze .
ps. przepraszam za błędy ort. i inne jestem dyslektykiem po za tym nie przywiązuje do tego uwagi .

memento81

Najprawdopodobniej znam angielski lepiej i bylem w wiekszej liczbie krajow od ciebie, mimo to filmidlo jest denna proba komedii a nie dobra komedia. Najprawdopodobniej sam sie uwazasz podswiadomie za idiote i probujesz to przesunac na innych. Masz zreszta racje skoro podoba ci sie to cos. Swiadczy zreszta o tym fakt, ze wystawiles filmowi 10, czyli arcydzielo - no comment :).
1. Z lektorem jak i bez jest beznadziejny, jak cie smieszy znieksztalcony glos czy akcent to sie spotkaj z dziewczyna i pogadajcie sobie z zatkanym nosem - ubaw dla ciebie gwarantowany.
2. W tym filmie nic nie jest smieszne, a tworcy chcieli zeby smieszne byly sceny typu dziwnie wygieta noga podczas kopania araba czy koles ktory rucha wszystko naokolo.
3. Zaiste glebokie przeslanie, porozmawiajmy o tym, oczywiscie przypadkiem zydek jest superkomadnosem a arabowie to nieudacznicy rodem z gangu olsena.

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Skoro tyle już przeżyłeś i nazwiedzałeś się w swoim życiu to czemu co chwilę rzucasz pogląd godny dziesięciolatka ("ponieważ mi się nie podobało to od razu znaczy, że jak komuś się podoba to jest idiotą, bo moje zdanie jest jedynym słusznym"). Co do ostatniego zarzutu zauważ, że Phantom, który był po drugiej stronie to tak naprawdę ichni odpowiednik Zochana, więc albo nie oglądałeś uważnie albo tego nawet nie zauważyłeś. Co do pierwszych dwóch argumentów to jest to kwestia czysto subiektywna.

Gunblade

a moge stwierdzic, ze np. disco polo czy "chuliganski" rap to muzyka malo ambitna, adresowana glownie do "idiotow"? Czy tez nie mam prawa bo to kwestia subiektywna? Mozna przeciez ocenic do kogo dane "dzielo" jest adresowane

ocenił(a) film na 8
the_Coon

Na takiej samej zasadzie mógłbym powiedzieć, że wszystko co jest animowane jest automatycznie kierowane do dzieci i mało ambitne. Poza tym ktoś kto zwykle słucha Wagnera też od czasu do czasu lubi włączyć sobie coś nieco mniej ambitnego. Swoją drogą jestem pewien że wiele inteligentnych osób lubi sobie posłuchać np tego "chuligańskiego rapu". Nigdzie nie mówiłem, że Zochan to ambitny film, ale to nie znaczy od razu, że jest do niczego. Tylko czy właśnie ambicji szuka człowiek, który włącza luźną komedię?