Problem w tym że maska nie obraca starszych kobiet i nie ma na każdym kroku jakiś tanich , perwersyjnych podtekstów, można powiedzieć że maska jest jak najbardziej filmem rodzinnym , czego o zohanie powiedzieć sie nie da.
Czy Ty naprawdę tego nie widzisz ??
Dlaczego ludzi którzy mają zdanie inne od Twojego nazywasz idiotami ?

Oczywiscie ze widze, ale gdyby tego nie bylo, kazdy by powiedzial, ze ktos nakrecil druga "Maske" tylko ze bez maski.
A ludzi majacych inne zdanie nie nazywam idiotami, ale te czesc, ktora glosowala za "Maska" a teraz psioczy na "Zohana". Do tej grupy ludzi oprocz nazwania ich idiotami, dodalbym przymiotnik zacofani i moherowi skoro gorsza sie na jakies zachowania i gadki z podtekstem erotycznym. To teraz filmi w ktorym wystepuja takie podzteksty ma byc jakos specjalnie nazywany czy wyszczegolniany, zeby nie gorszyc dzieci i ludzi z ciemnogrodu? Ciekawe ze np Seks w wielkim miescie okreslony jest jako komedia romantyczna, ha pokaz mi odcinek... nie, pokaz mi 10 minut ktoregokolwiek odcinka gdzie nie ma seksualnego podtekstu. Chociaz pewnie zaraz powiesz ze juz w samym tytule jest slowo "seks" wiec mozna sie tego spodziewac w filmie. OK. Ale sa dziesiatki innych produkcji.
A tak na marginesie, jak Tobie podobal sie film? Pewnie nie bardzo, ale to z powodu tych zboczonych zachowan, dewiacji i Perwersji Zohana czy cos jeszcze bylo negatywnego w filmie?

Wiesz, lubie niektóre głupie komedie, są denne , ale śmieszne, ali g, borat , not another teen movie, i wiele , naprawdę wiele innych, ale największą różnica między nimi, a tym, a jednocześnie największym zarzutem jest to że ten film jak dla mnie jest niewypałem - nie potrafił mnie rozśmieszyć.

Stone cold, czy ty jesteś normalny ?? Są fajne komedię , i są debilne. "Nie zadzieraj ... " jest z tych drugich. Popatrz na swoje idiotyczne oceny filmów i dopiero wtedy wstawiaj takie wpisy jak powyżej. A w tym filmie nie chodzi o to że jest seksistowski itp, tylko o to że to humor dla prostych ludzi (bez urazy). Wydaje mi się, że większości nie demoralizuje ten film, tylko odrzuca swoim poziomem. A propos ocen na filmweb, ja osobiście nie przywiązuje do nich żadnej uwagi. Tutaj największy gniot ma ocenę powyżej 5-6. Sam się w to bawię ale to raczej tylko dla siebie i z nudów.

@takero, Ali G, Borat fajnymi komediami? OK. Nie mamy o czym gadac.
@slav - myslisz, ze jestes krytykiem filmowym ze bedziez dzielil komedie na te "fajne" (ktos, kto mowi "fajne", wiem ze nie ma za wiele do powiedzenia) i "debilne"? Nie koles. To ze ci sie nie podobal nic nie znaczy a twoje argumenty sa tyle warte co funt klakow. Nastepny.

Nie jestem krytykiem filmowym, nie jestem fanem komedii. Piszesz że " nie mam nic do powiedzenia", a co można pisać o komediach ? Mam analizować ten głupi film. Oceniłeś kilkadziesiąt filmów jako "arcydzieło". W tym :"Con air" i "Pracownik miesiąca". Pogratulować wyczucia. Poza tym jeśli takie filmy cię bawią (Nie zadzieraj z fryzjerem), to o czym można z tobą dyskutować. Jeśli komedia z J.Simpson jest "arcydziełem" to ...

Nie pojmuję, po co w ogóle toczycie tego typu duskusje. Jaki w tym sens? Tak trudno po prostu napisać, czy film się wam podobał, czy nie? A jeśli tak (lub nie) to dlaczego? Każdy ma swoje własne odczucia i żadne "przekrzykiwanie się", lub obrzucanie innych epitetami, tylko dlatego, że mają odmienny gust, tego ich nie zmieni.
Ja osobiście spodziewałem się trochę więcej po tym filmie. Kilka scen naprawdę zabawnych, ale genarlnie zbyt przeładowany wyświechtanymi gagami i odniesieniami do seksu. Powiedzmy 7/10.