Konflikt Izrael-Palestyna potraktowany z pieknym dystansem! Okazuje się, że mozna wymyśleć dobre nie antysemickie żarty o Izraelitach. Polecam oglądać bez lektora, ponieważ całość dopełnia zabawa z akcentem i grami słownymi. A role Torturo zapamiętam do końca życia. Rewelacja! 9/10
hmm, no zaciekawiłeś mnie osobiście.... Może oglądnij "Dyktatora" i "...Fryzjera", jeśli dalej przystajesz przy swojej ocenie, to powtórz to jeszcze raz, oglądnij jeden film, a potem drugi. Jeśli dalej Twoja ocena jest ta sama, to powtórz to jeszcze raz itd..... może zrozumiesz różnicę między tymi dwoma komediami, treść podobna, konstrukcja filmu niby ta sama, humor ..... a zresztą co Ci będę tłumaczył :) a jeśli chodzi o humor Żydowski (czyt. humor stworzony przez Żydów), to jest zdecydowanie bardziej krytyczny wobec własnej nacji i antysemicki, niż zawarte tu gagi na niskim poziomie, no ale... to moje spostrzeżenie :) pozdr.
Mądre spostrzeżenie. Mi i tak bardziej podobał się "Fryzjer". Może dlatego, że przed seansem "Dyktatora" miałem zbyt wielke nadzieje (spodziewałem się chyba conajmniej komedii 100-lecia:) pozdr.
'Dyktator'... jeju... ludziska. Przecież to zupełnie inny kontekst historyczny. Owszem, wątek fryzjerski jest wspólny. Jest wojna w tle. I na tym się kończy. 'Dyktator' jest manifestem przeciwko jednej, konkretnej osobie, podobnie jak Der Fuehrer's Face Disneya. Tu mamy konflikt palestyński.