...ale od czego byłyby wtedy fora internetowe ;] Dziwi mnie że część ludzi oglądających komedie z Sandlerem, Ferrelem i im podobnymi w rolach głównych oczekuje po tych dziełach intelektualnej pożywki. Drogie Panie i Panowie, nie tutaj. Tego typu filmy prezentują humor raczej prosty i toaletowy. Może nawet i żenujący, lecz nie bardziej niż komentarze typu 'Nie wiem dla kogo robi się takie filmy i kogo taka rozrywka może zadowolić'. Otóż z pewnością nie robi się ich dla widzów z nastawieniem 'jestem yntelektualną elytą i chcę yntelektualnego humoru na miarę mojej yntelygencji'. Rozumiem że Zohan się komuś może nie podobać ale skończcie w końcu z tym pisaniem że to film dla plebsu z wieśniackim poczuciem humoru. Czy wasze życia są naprawdę na tyle frustrujące że swoje ego musicie dowartościowywać w ten idiotyczny sposób na forum filmwebu? Pozdrawiam.
popieram. lubie takie głupawe komedie, chociaż ten film wg mnie nie jest wybitny w swojej kategorii:)
popieram, podoba mi się ten film:) a mój intelekt jest na tyle stabilny, że go ten film nie zachwieje;)
Film mi się wybitnie nie podobał. Lubię komedie np. Naga broń , Straszny fil itd itp ale ten wątek z zaspokajaniem seksualnym starszych pań po prostu był dla mnie trochę odpychający. Taki żart jest dobry raz ale opieranie na nim połowy filmu to dla mnie przesada. A poza tym nie lubię adama sandlera.
Ale ogólnie zgadzam się z twoim postem. To że komuś podobał się ten film mówi o nim tylko że ten film mu się podobał a nie że jest z plebsu i ma wieśniackie poczucie humoru. To tak jak z testami na inteligencje które sprawdzają jedynie umiejętność rozwiązywania tych testów a nie poziom inteligencji.
Ten film jest poprostu tandetny tak jak i te niby zarty w nim. To, ze ktos nie lubi takiego tandetno-bazarowego humoru nie znaczy, ze zaraz pozuje na niewiadomo jakiego intelektualiste albo fana finskich dramatow kina niezaleznego.
Chociazby typowy "zart": zohan postanawia zmienic imie na scrappy coco. tadaaam, fanfary, cala widownia lezy ze smiechu... :I
p.s. jak mi ktos zaraz napisze, ze ten zart ze zmiana imienia trzeba zrozumiec, poniewaz film odwolywal sie nieco klimatem do disco i lat 80, kiedy byla popularna kokaina, a poza tym smiesznie modulowal przy tym imieniu glos bez lektora - to chyba padne
jak ci sie nie podobaja tego typu filmy, to na hu* ogladasz?
oglądasz tylko po to zeby pokazac na filmweb jaki ty jestes intelektualista?
Tak z zaspokajaniem starszych pań to przegięcie, ale moment z "tylko jeszcze raz puknę twoją matkę" był rewelacyjny ;d Ja uwielbiam komedie z sandlerem takie jak właśnie zochan, deeds itp można się wyluzować po ciężkim tygodniu a takowe zazwyczaj puszczane są po 23 w sobotę, więc idealnie to się wpasowuje ;)