Nie wiem po co robią takie filmy. Zdecydowanie nie mój rodzaj humoru.
Ale z Ciebie beznadziejny egoista. Robią, bo nie jesteś jedynym człowiekiem na świecie a dużej grupie ludzi się takie filmy podobają.
Fakt może było to zbyt egoistyczne ale przeraża mnie głupota tego filmu. Film jest o niczym! Spoilery!!! To cała fabuła: jest jakiś koleś z Mossadu, któremu znudziło się już zabijanie i chce zostać fryzjerem. Jedzie do USA i przy okazji bzyka wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka. Brałem się już że zaraz się zacznie brać na zwierzęta. Chociaż może to i było tylko przespałem?. Prawie cały czas mu stoi, do momentu gdy spotyka swoją prawdziwą miłość. Żeby to było chociaż momentami śmieszne ale większość "żartów" jest po prostu niesmaczna...
Tym razem zachowałem się mniej egoistycznie:), dla ciekawskich streściłem fabułę może to niektórym oszczędzi cierpienia a wielbicielom tego typu kina zaplanowałem 113 min życia.
No i ok, masz do tego prawo, żeby tak uważać. Chodziło mi tylko o odp. ubranie w słowa. Taka wypowiedź rzuca na ciebie zupełnie inne światło. A o co Ci chodziło, jeśli można spytac z tym zaplanowaniem minut życia?
PS. Też uważam, że film jest obrzydliwy, ale jak już wspominałam w innym poście, mimo to mi się podoba, choć wiem że to alogiczne;)
ten film jest mega idiotyczny, był tak głupi i beznadziejny, że aż w kinie się zacząłem dosłownie źle czuć, przesyt tymi beznadziejnymi i nad wyraz głupimi scenami, robią sieczkę z mózgu :/
Wyłączyłem po 30 minutach oglądania. Sorry, ale dla mnie taki rodzaj humoru jest żałosny. Tyle. Aczkolwiek niektóre momenty były ok... tylko ok.
10 dla filmu . jeśli ktoś oglądał to z lektorem i nie czai akcentów z jakim oni rozmswiają może się nie podobać .
po za tym film parodiuje stosunki izraelsko-palestyńske np. wymiane terrorystów za agentów itp. jeśli ktoś całe życie żył w polsce i nigdy nie poznał nikogo z tamtego regionu może nie docenić poniektórych scen .
to jest komedia i jest śmieszna chyba o to chodzi