Jak dla mnie 10/10. Dlaczego? Postać Richarda to idealnie to "co mi w duszy gra", świetnie wykreowana postać,totalnie wolny człowiek. Muzyka po prostu obłędna, rewelacyjnie oddająca przesłanie i sens filmu, szczególnie "Sneake Blood" na samym początku. Świetna kreacje Tildy Swinton i Leonardo di Caprio (jak zwykle zresztą), zapierające dech w piersiach widoki, ciary na plecach zawsze jak po raz setny oglądam "The Beach"... :) POLECAM