ale tylko dlatego, że czytałam książkę przed obejrzeniem filmu...książka jest świetna, w porównaniu ze słowem pisanym - film tylko dobry
Książka jest rewelacyjna, ale film też ma coś w sobie choć wiadomo, adaptacja jest nieco uproszczona.
Zgadzam się z Wami i cieszę się, że najpierw przeczytałam książkę. Pewnie gdybym tylko obejrzała film, nie znając książki, oceniłabym go niżej, bo wydałby mi się bardziej płytki i czegoś by mi w nim brakowało. Właśnie dlatego zachęcam wszystkich, którzy planują obejrzeć "Niebiańską plażę", do sięgnięcia po dzieło Alexa Garlanda - dopiero wtedy film nabierze głębszego wymiaru, innego sensu i skłoni do wielopłaszczyznowych refleksji.