Ale badziew omg,i ta hollywoodzka muzyczka przez caly film. Kurozium to scena jak ekipa naprawia cos na zew statku i wszyscy spiewaja piosenke. Dżordż to juz chyba najlepsze pokazal jako aktor i rezyser. I ta Fellicity Jones,niewiem co w niej jest ale strasznie irytuje.
scena wymiata ;) każdy domyślił się po pierwszym zdaniu na temat braku doświadczenia, że panna będzie poświęcona w następnej scenie. Poza tym wciskana nowoczesność nawet tutaj tzw "happy white woman" kto wpisał w znanej przeglądarce to wie o co chodzi. Jak powiedział ktoś tutaj powinna być możliwość odzobaczenia tego gniota.