Nie wiadomo o czym. Ani dramat ani sci-fi. Idiotyczne luźne sceny, idiotyczne zdawkowe dialogi. Zero akcji. Przez pół filmu nie wiadomo o czym on jest. Rozmowy o pizzy... Kino klasy D. Benadziejnosc tego filmu aż boli. Kiedyś Clooney był wyznacznikiem jakości... Teraz? Jakby dorabiał do emerytury... Chaltura. Cały film idą przez śnieg. Ech. Brak słów. Nie oglądajcie.