Ten film zadaje pytanie, gdzie jest granica przyjaźni. Ile może wytrzymać przyjaźń, a ile małżeństwo. Ile można powiedzieć, przyjaźniąc się, ile nie przyjaźniąc, ale będąc w związku małżeńskim". Powstał więc film osobisty, kameralny i bez formalnego zadęcia. Skupiony na intymnych sytuacjach i – mimo że na warsztat wzięto toksynę – zdrowy i wolny od traumy.