6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 13771
7,0 3 krytyków
Niedościgli Jonesowie
powrót do forum filmu Niedościgli Jonesowie

Fatalne zakonczenie, w iście amerykańskim stylu "...i żyli długo i szczesliwie". Myslę, że film bez ostatnich kilku minut byłby naprawdę dobry, żeby nie powiedzieć znakomity Końcówka zaprzepaszcza wszystko. Przez moment myslałem, że amerykanie w koncu czegoś się nauczyli, na kiczowate zakonczenie wcale się nie zanosiło a tu masz... Wiadmo, że każdy z nas oglądając film w głębi duszy chcialby takiego zakończenia, ale aby dać do myslenia nam widzom i nie usypiać naszego rozleniwienia, właśnie takiego zakończenia być nie powinno.

ocenił(a) film na 9
Renton

ilu dokładnie ostatnich minut nie powinno być w filmie? utnę sobie

ocenił(a) film na 6
Renton

Zgadzam się w 100%. Film ciekawy, szczególnie pod względem marketingowym. Zastanawiam się czy w Polsce byłoby to możliwe. Ale zastanawiam się mniej przez zakończenie ;-)

ocenił(a) film na 7
Renton

czy to naprawde źle według was ze film sie konczy szczesliwie...pragniecie tragedii ;/ ludzie żal mi Was! bo widocznie nie zaznaliscie dosyc cierpienia w swoim zyciu!

ocenił(a) film na 7
skoczowiak

Chciałbym zwrócic Twoją uwagę, że ten film to nie romantyczna sielanka. Zapewne umknął Ci drobny szczegół w postaci bezsensownej smierci skoro tak przejmujesz sie tym czy Kate i Steve wpadną sobie w ramiona czy nie. Wierz mi, ten obraz może sie bez tej czulosci obyć. Zresztą zakonczenie gdzie Kate "dostaje" faceta na którego nie zasluguje jest dla mnie tragedią:)

ocenił(a) film na 7
Renton

ok przekonales mnie...:)

skoczowiak

zgadzam się filmy byłby o wiele lepszy gdyby nie ta końcówka..

ocenił(a) film na 9
Renton

Dla mnie był na 9 nawet. Niezły film, a jakoś tak mało nagłaśniany, chyba że ja nic o nim wcześniej nie słyszałem.

ocenił(a) film na 8
Renton

Popieram, końcówka psuje ogólny efekt, ale dla mnie nadal 8/10. Przy lepszym zakończeniu spokojnie 9 może nawet 10 by było.

ocenił(a) film na 6
Renton

Masz 100% rację, kompletnie zmienia się konwencja i następuje spłaszczenie przesłania o konsumpcji i tym jaka jest groźna. Po prostu przekaz nieamerykański zastąpiono amerykańskim. Szkoda, bo pomysł ogólnie mimo że nierealny był całkiem fajny.

Renton

Koniec mógł być taki że gościu odchodzi, a ona nie wraca i do tego ta nutka : http://www.youtube.com/watch?v=EjB2hbMYIXo
Dla mnie było by wtedy idealnie :D
6/10 ;)

ocenił(a) film na 9
Renton

Dokładnie szło na 9. Świetnie, świetnie, świetnie. Sam film, przebieg, aż prosił się o taką końcówkę. Mr. Jones zakochany, marzyciel, a Ms.Jones stopująca twardo po ziemi, żyjąca pracą i tylko przez chwile wędrująca w humorach za sprawą uroku Pana J. szkoda, szkoda. Ale za muzykę i tak dam chyba 9, po czasie pewnie spadnie do 8. Szkoda, szkoda.

ocenił(a) film na 7
Renton

Zgadzam się z przedmówcą, tak jak i wiele osób przede mną. Gdyby nie ta końcówka... Niemniej pozytywne zaskoczenie, a średnią ocenę filmwebową jak zwykle można o kant d...olnej części pleców potłuc. Konsumpcyjnemu trybowi życia mówimy stanowcze "raczej nie"!

ocenił(a) film na 7
Renton

Miałam podobne odczucia. Szkoda tej końcówki, bardzo szkoda.

Renton

Film powinien się skończyć przed ostatnią sceną, ja bym to widział tak, Kate na koniec wybiega z domu, zatrzymuje się w drzwiach i zastanawia się co zrobić, i wtedy napisy, Każdy mógłby sobie domyśleć zakończenie.

karcow

także lubię niedopowiedzenia

Renton

dla mnie z kolei film leciał na jakieś 6/10 do momentu samobójstwa tego sąsiada Jonesów, od tego momentu ocena znacznie wzrasta. Końcówka to rzecz gustu. Aha, ale co mnie w oczy kłuło to promocja Audi, chyba jakiś sponsor filmu czy coś.

użytkownik usunięty
Renton

A ja się wyłamię:) Uważam, że pomysł na film był super i rzeczywiście, zakończenie mogłoby być przeprowadzone w trochę innym kierunku. Tylko po co? Założeniem tego filmu był zasięg komercyjny, nie podlega to żadnej dyskusji - "gwiazdorska" obsada, tendencyjne ujęcia zdjęciowe - zgodzicie się chyba, że do kin studyjnych ten obraz nie pasowałby zupełnie:) Dlatego myślę, że powinniśmy rozpatrywać go w trochę innych kategoriach - skoro uznaliśmy, że "Na wschód od Edenu" to to nie jest, myślę, że zakończenie powinno"dopasować" się do ogólnego zamysłu scenariuszowego i zamysłu reżysera - inny rodzaj zakończenia powodowałoby, moim zdaniem, robienie z fimu czegoś na siłę bardzo ambitnego - to tak, jak gdyby Ich Troje grało poezję śpiewaną - mogłoby, oczywiście, ale z trochę innym skutkiem dla odbiorcy. Poidsumowując, uważam, ze film był zrobiony gładko, bez żadnych "ochów" i "achów" - taka trochę bardziej ambitna i więcej niż większość wnosząca amerykańska produkcja, mieszcząca sie w ogólnie przyjetych konwencjach. Wynika z tego, że po bardziej ambitne i "krwiste" filmy wciąż musimy udawać się do studyjnych i offowych podziemi, albo "odkurzać" półki z produkcjami sprzed kilkudziesięciu lat. I dobrze,każdy może znaleźć coś, czego szuka w danym momencie, świat się kręci:)