Pierwsze kilkadziesiąt minut to totalna porażka i bez wątpienia wystawiłbym 1/10. Na całe
szczęście potem fabuła i historia nieco się rozkręca, ale dalej jest to historia wtórna,
przewidywalna, banalna i okraszona typowym dla kina amerykańskiego patosem. + Za ciekawy
wątek homoseksualizmu i wspaniałą grę aktorską Jovovich, ale poza tym słabiutko i nędznie.