Nie wydaje się wam, że ich problemy zaczęły się gdy uświadamiali sobie, że zbliża się wojna? W końcu kiedyś żyli normalnie, bo jak sami mówili, zerwali kontakty z ludźmi. Wydaje mi się, że targały nimi emocje, wywoływane przez niepewność, strach co przekładało się na związek. Reżyser pokazał jak wojna wpływała na psychikę zanim w ogóle wybuchła. Ja tak odebrałem ten film.