PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=572}

Nierozłączni

Dead Ringers
1988
7,0 5,0 tys. ocen
7,0 10 1 4953
7,8 18 krytyków
Nierozłączni
powrót do forum filmu Nierozłączni

"Nierozłączni" to najsubtelniejszy z całego dorobku efekt fascynacji reżysera ingerencją w ludzkie ciało, którą w tym wypadku wykorzystał do opowiedzenia stosunkowo bezkrwawej i w pewnym stopniu intymnej historii dwóch identycznych bliźniaków (świetny Jeremy Irons w podwójnej roli). Cronenberg na tym etapie wyniósł już wiele ze swoich dokonań z ostatniej dekady i podjął pierwszą próbę uwolnienia się od łatki twórcy gatunkowego. Wyszło mu całkiem nieźle. Poza ekranowym klonem Jeremy'ego Ironsa (nawiasem mówiąc efekt robi piorunujące wrażenie) reżyser szczędził popisywania się stroną techniczną, co korzystnie wpłynęło na oddziaływanie samej fabuły - klimat filmu jest dość gęsty, nieprzyjemny, wręcz klaustrofobiczny, a nierzeczywista historia nabiera nagle dojmującego realizmu. Jest też coś niepokojąco dziwnego w obserwowaniu tych pozornie identycznych postaci, które nierzadko sprawiają wrażenie dwóch osób zamkniętych w jednym ciele, oddziałowujących i skazanych na siebie. Cronenberg stopniowo wciąga w swój dziwny świat, w którym jak zwykle nie zabrakło fascynacji ludzkim ciałem (pamiętne 'przyrządy do operacji na kobietach-mutantach'), snując historię tragiczną samą w sobie, która jednak w odróżnieniu np. od "Muchy" zostawia po sobie zaskakują nutę melancholii i straty.

eon_blue

Zgadam się. Film jest rewelacyjny, rewelacyjna jest gra Jeremiego. Zagrać coś takiego to prawdziwe wyzwanie, któremu podołał. A tak swoją drogą nie odnosicie wrażenia że zespół Tool inspirował się tym filmem przy nagrywaniu kawałka "Jambi"?

ocenił(a) film na 7
eon_blue

Uwielbiam tą kliniczną zgrozę, jaką oferował nam Cronenberg w scenach operacyjnych i scenie końcowej. Kształt tych przyrządów i czerwony kolor fartuchów to rzeczy, które nadal mnie prześladują mimo, że to była jedna z subtelniejszych ekspozycji sławnego body horror w dorobku Cronenberga. Uwielbiam związek bliźniaków z Claire, który myślę, że w większej mierze był sprowokowany jej mutacją, a nie pięknem zewnętrznym.

eon_blue

Jakie dziwne wypowiedzenie xd na tezaurusa wszedłeś czy co?