Film choć już toszeczkę stary, wart jest obejrzenia. Dobra historia dwóch zakochanych nastolatek. ^^ Miło i przyjemnie się go ogląda. Nie wiedziałam, że Laurel Holloman, znana z The L Word (Tina), grała wcześniej w filmach o innej miłości :) Teraz już wiem ^^ Ogólnie film, w swej tematyce, godny uwagi :)
Calisha zaproponowałaś żebym zobaczyła ten film - tak więc zrobiłam :) Przyjemnie się ogląda, ciekawy, niektóre sceny śmieszne ( przede wszystkim uśmiałam się gdy dziewczyny rano smacznie sobie spały, niespodziewanie mamusia wróciła do domu, a one zaczęły skakać po łóżku nie wiedząc co mają robić ).
A co do Laurel Holloman to zastanawiam się, jak zareaguje jej córka gdy już będzie starsza i zobaczy mamę w niektórych scenach z L Worda ;)
Masz na myśli te, w który Tina Kennard uprawia seks będąc w zaawansowanej ciąży? Też o tym myślałam.
Poza tą jedną kwestią uwielbiam podejście Laurel H. do życia, sposób kreowania przez nią postaci i wypowiedzi o nich :) No i jej głos.
W życiu by mi przez myśl nie przeszło że Randy i Tinę gra ta sama aktorka, w szoku jestem.
A film naprawdę świetny i te fragmenty z Whitmana:)
Dawno oglądałam ale myślę że zrobił na mnie wrażenie jak dałam wysoką ocenę bo lubię filmy seriale zapadające w pamięć coś nas uczące bo np 4 sezon Emily w Paryżu klapa totalna i ciągną na siłę serial jak moda na sukces :P
Dzięki za polecenia co prawda w przypadku Emily w Paryżu widziałem tylko zwiastun, ale klimat zwiastował serial głównie przeznaczony dla nastolatków.