Film nie powstał z powodu 'klęski finansowej' - serio , co prawda zarobił blisko 800 milionów ale wytwórnia chciała więcej i tak Marvel przejął postać.

no faktycznie, klęska że hej. to ile oni chcą zarobić?

Wiesz, nie wiem ile ale podejrzewam że liczyli na zyski około miliarda bo nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć :)

Marvel nie przejął postaci Spider-Mana, boSpider-Man jest z komiksów Marvela, więc mają prawo nakręcić swój film. Jestem ciekawa, jak im to wyjdzie.

Mówiąc marvel miałem na myśli studio odpowiedzialne za filmy avengers :)

Bo przecież spidey należał do sony, a avengers robili mcu

No tak, ale wiesz skoro komiks jest Marvela, to nie dziwie się, że teraz biorą się za Spider-Mana. W końcu na tych filmach sporo zarabiają. Szczerze to sama uważam, ze filmy Marvela jakoś lepiej wychodzą niż np. DC Comics. Ostatni Batman był tragiczny. Chociaż jeżeli chodzi o Batmana, to dla mnie najlepszy jest Nolana i Burtona. Zobaczymy jaki będzie nowy Spider-Man w 2017 roku :D ale to jakieś bardzo wczesne lata będą bo ani Gwen ani MJ tylko jakaś Michelle.

Marvel wygrywa przez różnorodności bo ma wszelkie typu postaci - od zwykłych ludzi po bogów, aczkolwiek ja nie przepadam za tymi teamowymi filmami bo wg mnie solowe wypadają lepiej. Wg mnie najlepszym bstmanem jest Affleck i Keaton aczkolwiek z filmów oddaje głos na TDKR

Nie no Affleck jako Batman mi się nie podoba. On jakoś nie potrafi grać. Wolę jak reżyseruje, a nie gra, bo jako rezyser jest dużo dużo lepszy. I tak najgorszym Batmanem jest Clooney :d w ogóle ta część to jakaś kpina. Val Kilmer też średniawo. Dla mnie najlepsi Bale i Keaton. Chociaż wolę role Bale'a podobne do tych z Fightera czy z Big Short.

Zgadzam się, ze Marvel wygrywa przez różnorodność i też wolę solowe filmy. W ogóle według mnie najlepszy z nich był Iron Man. Robert Downey Jr. to jeden z moich ulubionych aktorów. :D Cieszę się, że pojawi się w Spider-Manie. :D Przynajmniej chociaż dla niego i Keatona zobaczę film. :D Chociaż ten, który gra Spider-Mana tez nie jest zły. Tylko ta, która gra Michelle mi się źle kojarzy. Z jakimś irytującym serialem Disneya. Coś z tańcem. Po co "gwiazdka" Disney'a do filmu Marvela..

Chociaz podobno ma grać MJ. Nie przeboleję tego :( Pomijam jej kolor skóry i brak rudych włosów, ale ona gra tak słabo i irytująco. Tragedia.

Clooney najgorszy? Bo ma bat kartę kredytową? XD
Ja ogólnie nie przepadam za tymi tworami (tzn aktorskie batmany z lat 90) bo te filmy chwilami sprawiają wrażenie że jedyne co jest wspólne z oryginalnym źródłem to tożsamości a resztę wyrzucają
Ja chociaż nie przepadam za avengers ( bardziej fanbojuje seriale typu Smallville albo arrow) to jakoś kupiłem postać kapitana Ameryki i Hawkeye'as szkoda że Hawkeye nie ma własnego filmu.
Względem spidermana i aktorów to sam nie wiem jak do tego podejść, ale cieszę się że skupia się na czymś nowym w historii tej postaci. :)

Ty mi nie mów o Arrow... Przestałam oglądać po 2 sezonie. Nienawidzę Olicity. Psuje serial. W ogóle podobno zabili Black Canary, co mnie boli strasznie, bo w komiksach ona i Green Arrow byli świetną parą. A tu opera mydlana, jak Pamiętniki Wampirów... Nie dzięki, już nie oglądam. Smallville to przynajmniej Clark skończył z Lois.

Tez nienawidzę tego wątku - kiedyś to był serial superherp z romansem w tle a teraz romanaidło z wątkiem superhero
Marvelowskie filmy nie do końca mi przypadały do gustu bo przesadzili z ilością humoru a filmy dc chociaż uwielbiam to dobijał mnie fakt że chociaż mają dużo postaci które są mega fajne to cały czas eksploatują te same postaci : w animacjach, grach itd - jakby ich przepis na produkcję brzmiał ' batman, superman i więcej Batmana i Supermana do smaku'

Coraz więcej ludzi ma dosyć Olicity. Fakt, kobiety/dziewczyny będą się zachwycać, ale mnie jakoś nie zachwyca. Nie lubię, jak są aż takie różnice między filmem, a komiksem. Niech zrobią film o GA, to mi to zrekompensują :P tyle, że tym razem żadnej Felicity, tylko BC. Albo, jak mówisz niech zrobią o kimś innym. Wiele postaci tez nie znam, bo nie miałam styczności z wszystkimi komiksami, więc mogliby mi je przybliżyć robiąc film o nich. Wiem, ze teraz można kupić w Polsce tą serię, ale 40 zł to dla mnie za dużo. Szczególnie, że czytam też japonskie, koreanskie i chinskie komiksy.

Ja teraz jestem bliżej książek niż komiksów, teraz kuje na potęgę star Wars i prawo jazdy i tutaj naprawdę nie ma żartów - odkryłem że książki sw są lepsze niż filmy i uzupełniają niewyjaśnione wątki

A to, że książki są lepsze, to ja już wiem od hmmm 15-16 lat, bo wtedy zaczęłam czytać coś innego niż lektury szkolne :D a zaczęło się od Harrego Pottera. :D Poza tym uwielbiam czytać czy to książki czy komiksy. I przeważnie przed każdym filmem, który chcę zobaczyć, a jest na podstawie książki, najpierw czytam książkę. Niektóre ekranizacje dają radę, ale są też takie, które w porównaniu z książką są słabe.

Ja z reguły film/serial a potem książka :) poza tym ostatnio na zajęciach mieszkałem czytanie Kenobiego, książki do prawa jazdy ( w szkole jazdy jestem legendą bo próbowałem jechać bez uruchomionego silnika) i jeden Tom Dextera i w pewnym momencie Universa mi się poplątały:) Też tak miałem z lekturami, one są ciężkie i trudno je się czyta - tzn Makbet czy Edyp są niesamowicie epiccy ale np Krzyżacy to zła szkoła czytania

Czyli z lektur dajesz radę tylko z tymi cienkimi :D Ja czytałam większość lektur. Wszystkie w podstawówce, w gimnazjum chyba tylko Kamieni na szaniec nie dałam rady. A w liceum, to już było różnie. :D
Akurat mi Krzyżacy się podobali, bo nie cierpiałam Danuśki (umarła), wolałam silną babkę Jagienkę, więc było okej :D Gorzej przy Potopie. To jedyna książka, na której zasnęłam i to w dzień! :D Jakoś po 12 stronach, więcej po nią nie sięgnęłam. :D
Ja teraz nadrabiam masę filmów. Seriale też powinnam, ale nie ma na to czasu. Wszystkiego nie da się pogodzić, ale staram się przynajmniej 2-3 filmy dziennie zobaczyć.
No wy teraz z prawo jazdami macie nieciekawie jeżeli chodzi o te testy. Dużo kucia. Ja zdawałam jeszcze, jak była okreslona baza pytań i wystarczyło je wkuć :D Chociaż stres i tak robi swoje, więc na praktycznej części już musiało być kilka prób. Wina stresu i warunków na drodze - śnieg, ograniczona widoczność. I tak prawdziwa nauka, to ta kiedy zdajesz prawo jazdy i zaczynasz sam jeździć.

Tzn nie tyle cienkie książki co książki bez niepotrzebnych motywów i zapychaczy akcji :) Ogólnie preferuje książki które są napisane w ten sposób 'cena zbrodni i poczucia winy czyli o upadku człowieczeństwa' niestety większość jest zrobiona na zasadzie ' cena zbrodni i poczucia winy czyli o tym jakie napoje pili sąsiedzi głównego b
bohatera'

Właśnie to wkurzylo mnie w ostatnich sezonach Dextera - miałem wrażenie że wrzucają niepotrzebnie wątki jak leci, tylko po to by zapchac czas serialowy

Tak jest dość często, że próbują czyms zapchać historię. W komiksach również się z tym spotkałam. Trochę to irytujące, jednak jeżeli interesuje Cię coś, to mimo wszystko przymrużasz na to oko i cieszyć się z oglądania bądź czytania.

Właśnie patrzę na chomika jakie komiksy mają, bo chyba przed premierą nowego Spider-Mana przeczytam wszystkie komiksy o nim. Czasem tak mam, że lubię sobie coś odświeżyć :) Tylko czy mają tam całość :D Poza tym inne tez bym chciała ogarnąć. :D

Ciekawe kiedy potwierdzą oficjalnie kogo zagra ta gwiazdka Disneya.

Ja bym nie narzekał, kiedyś nie lubiłem Zaca Efron a finalnie okazało się że jest dobrym aktorem z łatką kretynskiej wytwórni - podobnie było z H. Christensenrm którego gra aktorska w sw niewielu przypadła do gustu ale np w chętni na kasę był mega dobry

No Efrona ja też nie lubiłam, ale okazał się nawet spoko. Jednak Zendaya jakoś mnie nie przekonuje. Nie wiem czy nie załatwiła sobie jakoś tej roli. Nie chcę nic sugerować, ale u Disneya grała drętwo, irytująco, a do MJ zupełnie nie pasuje. Jedynie łączy ich to, że MJ była modelką, a ona brzydka nie jest. Jednak czekam na oficjalne potwierdzenie. Nie ma na razie sensu się denerwować. :D W ogóle poczekam na zwiastuny. Chociaż po zwiastunie i tak można się zawieść. Legion samobójców zapowiadał się obiecująco, a okazało się, że jest średniawo. Tylko podobno Margot, Will, Jay i ewentualnie Jared dają radę. Chociaż Jareda jest podobno mało. Miałam iść do kina, ale recenzje innych mnie trochę zniechęciły i postanowiłam, że zobaczę w najbliższym czasie w domu, ale coś czuję po zwiastunach, spotach i fragmentach, że Margot dostanie nominację do Oscara i nie zdziwię się, jak dostanie. Na razie w 2016 roku nie było innej roli, która byłaby tak wysoko oceniana w Polsce i za granicą. Lubię Oscary :D zawsze oglądam wszystkie filmy i oceniam i szczerze jeżeli Margot dostanie nominację, to będę trzymać za nią kciuki. :D

W przypadku Jaya to nowość bo koleś jest dretwy, sam też słyszałem Nie pochlebne opinie o ss, niestety joker też jest obrzucany błotem ale podejrzewam że to wina osób stojących za kamerami, Jared od zawsze się wykazywał aktorsko i wątpię że zawiodły jego umiejętnośći

Poza tym nawet jeśli joker naprawdę jest mega spaprany to nie uderzy to we mnie bo nie lubię jokera - nie lubię złych postaci które są złe dla zasady.

Ja Jokera nie lubię jeżeli chodzi o to, że był czarnym charakterem, ale jezeli chodzi o role aktorskie, to i Nicholson i Ledger w roli Jokera byli rewelacyjni. Nawet nie wiem, który był lepszy. Jared to zdolny facet. Widziałam kilka jego innych ról i grał zawsze na wysokim poziomie. No i dostał Oscara. Myślę, że Joker jest spaprany przez scenarzystów i przez to, że wycięto jego sceny. Tak samo spaprali postać Black Canary w Arrow. Katie świetnie grała w Supernatural pierwszą Ruby, a w Arrow scenarzyści zrobili jej krzywdę. Chociaż dla mnie aktor, który gra GA jest drewnem.

Amell nie jest pierwszy ligowym aktorem to fakt, ja w Arrow nie lubiłem nikogo poza głównym bohaterem, jego czarnym skrzydłowym i vilainami. Zresztą kij w te Arrow, Slade będzie u batfflecka wiec wszystko coraz lepiej

No, to przynajmniej jakaś dobra wiadomość :D A skąd masz takie wiadomości? Jakoś ja na nie nie natrafiłam. Superman też nadal będzie?

Affleck ostatnio wypuścił do neta nagranie z planu , tam było to https://pmcdeadline2.files.wordpress.com/2016/08/deathstroke.png?w=446&h=299&cro p=1 a potem to http://naekranie.pl/aktualnosci/deathstroke-oficjalnie-wrogiem-batmana-w-solowym -filmie-kto-go-zagra-1186702

Wilkołak będzie grać Slade'a :D Manu Bennett i tak lepszy, ale ten, który ma zagrać w nowym Batmanie jakimś złym aktorem nie jest. Zobaczymy, jak film wyjdzie, bo można się miło zaskoczyć. :D

Wydawałoby się że jest nieco młody - ostatecznie komiksowy Slade to ok 50 do 60 paru lat. Ja wierzę že będzie ok, mam tylko nadzieje że nie spieszą walk albo czegokolwiek związanego z Wilsonem bo tego bym im nie wyłączył :

Poczekamy, zobaczymy. :) Chociaż mnie nadal Affleck jako Batman nie przekonuje. :D chociaż według mnie w żadnej roli mi się nie podobał, ale może w następnej części będzie lepiej :D

Trochę Za śmiecilismy forum, przenieśmy to na priv :)

Jak na priv, jak ja wiadomości nie mogę do Ciebie wysyłać? :D

Ja korzystam z tel, weź wyślij zaproszenie do znajomych to będzie można wysyłać wiadomości :) No chyba że już kończymy dyskusję

Do tego uznali Garfielda za starego