proszę Cię, co w Spider-manie z 2002 jest takiego dobrego? Sam spider-man jakoś się trzyma ale cała reszta? Poczynając od wszystkich "złych" postaci kończąc na Mary Jane która podczas 2 h filmu poderwała 4 kolesi ten film ssie.
Serio, wciąż natykam się na rozmowy w stylu "ten jest lepszy -nie, ten jest lepszy"
ALE WCIĄŻ NIE WIDZĘ ANI JEDNEGO POWODU DLA KTÓREGO TAMTEN MIAŁBY BYĆ LEPSZY, SERIO. XD
Za sama postać jonaha jamesona stary spider ma u mnie kilka oczek więcej od nowego.