Powiem tak. Lubię takie filmy. Lubię czasami czytać opinie niespełnionych chamskich krytyków, przepełnionych chorą ambicją pokazania innym, że im się film nie podobał, a tych którym się podobał, to trzeba ich zniszczyć. Zdzierżyłem wszystko w tym filmie. Taki new age fantasy komedio akcja. Ale jedna rzecz zdecydowanie wykracza poza szereg i jest to jedyna "głupia" rzecz w tym filmie. Ostatnia scena. Kiedy "nosorożec" napierdziela z broni maszynowej... a ludzie "poukrywani" za barierkami przyglądają się temu i kibicują. Nieźle. Ale poza tym, film całkiem OK, trochę gorszy niż poprzednia część.