PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622028}

Niesamowity Spider-Man 2

The Amazing Spider-Man 2
2014
6,7 114 tys. ocen
6,7 10 1 114187
6,4 33 krytyków
Niesamowity Spider-Man 2
powrót do forum filmu Niesamowity Spider-Man 2

Sam Raimi wygrywa

ocenił(a) film na 7

Raimi i Tobey górą. Stworzyli oni niesamowity klimat taki komiksowy, ludzi wychowani na kreskówce wiedzą o co chodzi. Nowy jest spoko ale mnie nie przekonuje, zdarto z niego komiksowość...a zakończenie w drugiej części mnie ścieło, Spiderman to nie dramat czy Batman Nolana, jak mogła zginać Gwen!? Gdzie happy end? w tego typu produkcjach musi być happy end, poza tym krecenie po paru latach wszystkiego na nowo i zaprzeczając wydarzeniom z serii z Tobeymanem jest głupie.

ocenił(a) film na 8
Ali72

Tu się z Tobą nie zgodzę. Spider man to dramat. W Komiksie co chwilę ktoś bliski mu ginie, a to wujek Ben, rodzice, Gwen, raz nawet ciotka May umarła. Seria z Tobym Maguire jest za to sprzeczna komiksowi.... gruczoły z pajęczyną? serio? Parker sam wymyślił to urządzenie produkujące sieć i przeważnie kończyły mu się w najgorszym momencie. Toby jako spider man, totalna ciapa. Jako Peter Parker ok, ale jako spider man już nie. No i Mary Jane która jest zaprzeczeniem komiksowej MJ. powiem tylko "NIE". Chociaż chętnie oglądam tamtą serie, tak ta jest bliższa komiksowi

Ali72

Że co ?? ci co wychowali się na kreskówce wiedzą o co chodzi ?? ja się wychowałem i oceniam nowego Spider-mana lepiej niż starego a jestem fanem starej animacji .

ocenił(a) film na 7
wort801

Nie chodzi mi czy coś sie zgadza z komiksem czy nie, ale o całą formę filmu. Nowy spiderman jest bez charakteru, Raimi stworzył komiksowy klimat po przez postacie(np szef gazety, goblin), muzykę, zdjęcia(ujecia porwania cioci i mery jane) i fabułę. Nowy jest nijaki choć druga część jest juz lepsza. A potwierdzenie mojej opinie jest to że nawet producenci kręcą nosem i chcą zrezygnować z kontynuacji.

Ali72

Wiadmo są różne gusta ale dla mnie pająki od Raimiego to niestety słabe filmy. Nowy spider dał dużo świeżości i jest bliższy komiksom, może nie w sferze typowo wizualnej, ale coś co dobrze wygląda na kartkach komiksu albo w animacji nie zawsze dobrze wygląda na kinowym ekranie. Przede wszystkim podoba mi się zadziorność i nonszalancja "nowego" spidera, a tego w poprzednich filmach brakowało i uważam, że to tam spider był bez wyrazu. Ponadto jak zauważył DarkBartek historia pająka nie jest usłana różami. A co do rezygnacji z kontynuacji - kasa, i tylko kasa. Sony myślało, że dzięki pająkowi wyrwie ekipie Marvel-Disney dużą część tortu i się przeliczyło. Spidery Ramiego powstały kiedy boom na filmy z komiksowymi bohaterami powili się rozkręcał i nie miał dużej konkurencji, natomiast amazing nie rywalizował już tylko z pojedynczymi bohaterami ale z całą ekipą, której uwieńczeniem byli avangersi (oba z 2012).

ocenił(a) film na 8
Ali72

Nie zgodzę się z Tobą. Filmy Raimiego to taki radosny komiks a la lata 60 - te, bliski filmom " Batman Forever " i " Batman i Robin ". Tamtejszy Peter Parker to totalna łajza, wszystko trafia mu się przypadkiem, może to i fajne i komiksowe ale wolę zaradnego Petera Garfielda, oraz inne spojrzenie na postać Spider Mana i na fakt, że to Parker " dostał " tę moc. Tutaj nie ma przypadku, wszystko jest przemyślane i uknute przed laty.
Poza tym, Spider Man u Raimiego to tylko kostium bez charakteru, emocji i osobowości. Nowy Spidey jest zadziorny, zabawny, żywy. To prawdziwa postać z krwi i kości.
MJ w starej wersji również nie zachwyca ( MJ nie powinna być typową " damą w opresji ", choć komiksów już zbytnio nie pamiętam ), Gwen bije ją na głowę a jej śmierć jest jak najbardziej kanoniczna i zgodna z komiksem ( pomijając fakt, że wyglądało to ciut lepiej ). Green Goblin u Raimiego był tak kiczowaty, jak Mr Freze w B&R, w nowej wersji jest bardziej wiarygodny, dziki, niebezpieczny, a jego relacje z Peterem są bardziej tragiczne.

ocenił(a) film na 4
Ali72

Nadal pozostaję przy zdaniu, że dwie serie są dobre. Po prostu się różnią - ta Raimi'ego ma charakter bardziej obyczajowy, a Webba komediowy. Może niektóre postacie w TASM są przerysowane, ale to w końcu adaptacja komiksu.