najlepszy soundtrack, najlepszy aktor (fujarowaty Tobey przy Garfieldzie nie ma porównania) , nie ma innych wackowatych przymulastych aktorów jak ten co grał Venoma u Tobiego, efekty specjalne też najlepsze bo najświeższe, najlepszy wątek miłosny, luzacki styl i lekkość, nareszcie fajny, wygadany pyskaty spiderman, a nie jakiś wacek. film bardzo młodzieżowy i na czasie. w skrócie - inne spidermany (razem z tym najnowszym) nie mają czego szukać.