Obejrzałem tylko dla efektów 3D, które i tak d... nie urywają. A sam film tak kiepski, że szkoda gadać. A ta piłka do kosza
rzucona przez spidemana wyginająca metalową bramkę, ale bezsens. Ja rozumiem, że to film fantasy ale odrobinę
praw fizyki mogliby zachować. Może gdybym miał 15 lat film przypadłby mi do gustu (bo chyba to takich widzów jest
kierowany).
w scenie jest spowolnione... skoczył piłką wrzucił i żeby nie spaść musiał się czegoś chwycić... piłka poleciala w dół a on kosz złapał ręką, to jest taki odruch... ale był za ciężki albo za silny albo jedno i drugie więc urwał
http://www.youtube.com/watch?v=yuhW91-ohbM 1:53
przypatrzy się dokładnie...
chodziło mi o inną scenę, tą gdzie siedział na trybunie z tą laską i odrzucił piłkę która do niego przyleciała
Tylko, że piłka tej siły nie posiada. Rzucona z obojętnie jaką siłą i prędkością albo się odbije albo przebije. W żadnym wypadku nie odegnie stali :D O to prawo fizyki mi chodziło :)
Bo rzeczywiście ten film to papka dla idiotów. Poprzednia trylogia byla o niebo lepsza.
Jeśli by porównywać te oba filmy to trylogia jest lepsza.Spider- man przed uzyskaniem mocy był nerdem a nie ważniakiem który jeździ na desce. Co z tego ze Garfild był lepszym Spider-manem jak Parker w jego wykonaniu to zwykły hipster. Do tego teN oklepany humor, tak samo jak dialogi sa z dupy. Chcieli na sile zrobic tak, jak by to wygladalo na hemie Parkera z Gwen, a to wyszło na sile i naciągane, to jak się wykrzywiał i nie potrafil wypowiedziec ani slowa, i sie jąkał dosłownie.
A tę wiedzę jaki był Peter czerpiesz z komiksów/wiki/bajek? IMO to aktorsko Garfield + Stone wypadli o wiele lepiej niż Maguire i Dunst. Jedyne co mi się bardzo nie podobało to ta nieszczęsna scena z dźwigami + parę nieścisłości w scenariuszu.
Co prawda, nie czytam komiksow, ale znal wiele osob ktore je czytaja, i stad czerpie info. Wiem dokladnie ze w zadnym komikse Parker przed ogryzieniem pajaka, nie byl, jak by to powiedziec - luzakiem z cieta ripostą.
Rozumiem, nie chce się sprzeczać o treść, bo to nie ma sensu. Chodzi mi tylko, że o wiele lepiej wygląda Parker z nowego filmu niż ciapowaty przed i ciapowaty po Maguire (wyjątek emo-ciapo-pipowaty Spidey z 3 części).
To już zależy, bo dla mnie Garfild byl irytujący, natomiast Maquaiera mogłem zdzierżyć.
Maguire jest dobrym aktorem, nic do niego nie mam, ale dla mnie spidey w jego wykonaniu był bardzo słaby. Anyway, jeśli nowa część będzie zrobiona w klimacie "Amazing..." będę zadowolony, tylko ten Harry mi nie pasuje...