Spiderman bohater ?, yhyym chyba w 1, w tej wersji spiderman zostałbym pokonany nawet przez Kryśkę z warzywniaka . Ja prdl jak można zniszczyć tak ciekawą postać . Jedyne co w tym filmie zasługuje na pochwałę to efekty wizualne dlatego tez jak najbardziej zasłużone 2/10
Pisząc to 2/10 to masz chyba na myśli połknięte 2 tabletki na 10 przepisanych przez psychiatrę na Twoje urojenia....
Jak można dać temu filmowi 2/10?
Czy Ty masz za przeproszeniem oczy w dupie??
Jeśli po obejrzeniu wcześniejszych wersji jesteś w stanie dać temu filmowi 9/10 to chyba nie ja tutaj mam coś z głową. dając temu czemuś więcej niż 2/10 obraziłbym poprzednie wersje które skądinąd były na swój sposób genialne. oglądając ten film miałem wrażenie że mam do czynienia z karykaturą spidermana a nie z bohaterem na jakiego jest kreowany , obejrzyj chłopcze jeszcze raz ten film może wtedy dostrzeżesz paradoksy w nim występujące. Oprawa wizualna to nie wszystko naprawdę :) . A co do twoich nędznych starań obrazy mojej osoby to cóż rozumiem że Internet wiele wybacza ale doprawdy pomyśl czasem nad tym co piszesz , bo jak sądzę …ehh jestem tego pewny że w oczy nie byłbyś mi wstanie tego powiedzieć (no chyba żę mama wykupiła ci trylogie Tekkena wtedy byłoby to prawdopodobne, nie mniej jednak niezbyt mądre
Ja oceniłem trylogię Raimiego 7/10, tak jak i Amazing Spider-Mana. Trylogia Raimiego a szczególnie część 2 jest rewelacyjna, ale z drugiej strony Amazing jest bardziej zgodny z komiksem i jak już wcześnej wspomniałeś na pochwałę zasługują efekty wizualne, po za tym Andrew Garfield wypada trochę lepiej od Tobeya który też jest świetny (w trylogi Raimiego był taki trochę ciapowaty i niewesoły, zwłaszcza w trzeciej części) ale filmy jak już wyżej napisałem oceniłem 7/10 i nie uważam że Amazing zasługuje na ocenę 2. Pozdrawiam.
Tak, jestem w stanie dać tej wersji calutkie 9/10 mimo iż widziałem również wcześniejsze wersje. Powiem więcej, mimo że tą wersję oceniłem bardzo wysoko to nie znaczy że poprzednie oceniłbym tak jak Ty tą, dając marne 2/10 heh
Piszesz tu o karykaturze spidermana w tym filmie :D choć wg mnie jest on tutaj lepiej przedstawiony, niż w poprzednich wersjach, w tej jest zabawny, dowcipny itd. jest po prostu ludzki. Ta "ludzkość" tego spidermana przejawia się również tym że po każdej walce na jego ciele są jakieś rany czy rozcięcia kombinezonu a w poprzednich wersjach...? No właśnie ;)
Co do powiedzenia Ci tego w oczy, piszesz że nie pomogła by mi trylogia Tekkena :D
Jeżeli trenował Cię sam Bruce Lee to w takim wypadku zwracam honor xD
Ach te jego rany zwłaszcza te po walce w kanałach gdzie Jaszczur dość mocne ślady zostawił na klatce piersiowej. Następnie wpada do dziewczyny ona go wyciera on nawet się nie skrzywi tylko zabiera się za całowanie jej. Przed ostateczna walką zostaje draśnięty w nogę przez policjanta i aż sobie musi pajęczyną załatać ranę (rana jak w d...ie u barana w porównaniu z tym co miał na klatce piersiowej)
"Jak można dać temu filmowi 2/10?"
Nic trudnego, klikasz na drugą z dziesięciu gwiazdek i właściwie to tyle. Nic trudnego.
A jak można dać mu 9/10? Rozumiem, żekażdy ma własny gust, ale w tej sytuacji obaj jesteście dziwni. Film to zwykły średniak, który jest tylko niepotrzebnym tworem pod 3D.
Co do mojego uzasadnienia to gdybyś uważniej przeczytał to co napisałem to doczytałbyś się o co mniej więcej mi chodzi .Ale jeśli bardzo zależy ci na mojej głębszej argumentacji to bardzo proszę : Zacznijmy może od tego , jakie przesłanie niosą filmy typu Spiderman , Hulk , Iron Man bo chyba to jest tutaj najistotniejsze ,każdy z tych filmów opiera się na bohaterze który w jakiś sposób różni się od zwykłego człowieka , posiada coś czego inni nie posiadają a co czyni go niepowtarzalnym i niezwykłym I tak Spiderman choćby nie wiem jak starało się go „zczłowieczyć” posiada dar który przynajmniej w moim mniemaniu czyni go swoistym nadczłowiekiem . Do czego jednak zmierzam , ówczesna wersja spidermana zamiast kreować niepowtarzalną jednostkę proponuje nam człowieka który na dobrą sprawę nie jest wstanie udźwignąć ciężaru swoje przeznaczenia . W efekcie to co widzimy na ekranie to ciągłe porażki tytułowej postaci, no sory ale inaczej tego nazwać się nie da ,ilość porażek spidermana była tak duża że ja nie jestem w stanie pojąć jego wyjątkowości . Kulminacją całego arcydzieła jest niewątpliwie zakończenia filmu , tutaj reżyser pobił już samego siebie dziewczyna naszego hipstera (niezła szmula tak nawiasem mówiąc ) jakby nie patrzeć wykazuje się większym cohones niż spiderman ,w pewnym momencie doszedłem do wniosku że zastąpić by go mogła naprawdę Kryśka z warzywniaka (i bynajmniej nie jest to żart).Nie jestem fanem komiksowego spidermana, także nie ma dla mnie znaczenia czy jest bardzie czy mniej zbliżony do oryginału , natomiast jednym z motywów zachęcających mnie do obejrzenia filmów tego typu, jest właśnie przesłanie z nich wynikające o których wcześniej wspomniałem , to właśnie jest sercem całego filmu i to powinno być pielęgnowane W przeciwnym wypadku obejrzę sobie flash of genius tam mam do czynienia z problemem człowieka bez ściemy , tutaj tej ściemy oczekuje Co do punktacji to zgodzę się z Beast_Warrior że trylogia Raimiego zasługuje na 7 i taką też ocenę bym jej wystawił , oceniając jednak najnowszą wersje czy tego chce czy nie, oceniam ją przez pryzmat poprzednich wersji, tak więc wystawienie oceny wyższej niż ta którą wystawiłem było by w moim mniemaniu grubym nadużyciem . Mimo wszystko szanuje zdanie np. Warriora i myślę że na tym właśnie polega konstruktywne wyrażenie własnego poglądu ,i o ile mogę się z nim nie zgadzać to w pełni je akceptuje , sam wyraziłem swoje zdanie które odzwierciedla to jakie mam odczucia co do filmu, bez zbędnej indoktrynacji serio.
A teraz do pana marco polo : nigdzie nie napisałem że trylogia tekkena mogła by ci w czymkolwiek pomóc , ups kolejna błąd , widzę sympatia do głównego bohatera nie jest przypadkowa , może utożsamiasz się z nim hmm ? Dalsza część twojej wypowiedzi była tak masakrycznie zabawna że do teraz śmieje się do rozpuku , ty to jednak jesteś jajcarz dziewczyny na kamerkach muszą kochać twoje poczucie humoru ,co ? Przyznaj się
Bo jest zwykłym nastolatkiem,nie tak jak Hulk i Iron Man którzy są po 30.
Taki właśnie był Spider man z komiksu który bawił się swoją mocą
Zgadzam się z tobą że jest bliższy oryginału , niemniej jednak poza tym że film przedstawia postać komiksową to jednak całościowo jako film jest produktem komercyjnym dostępnym praktycznie dla każdego , w związku czym opinie co do niego mogą być różne i w cale nie wynikają z tego czy odbiega od oryginału czy nie , pewnie zauważyłeś już że multum filmów opartych na książka czasem bardziej a czasem mniej różnią się od docelowej książki , zabieg taki jest stosowany aby przekaz był bardziej zjadliwy dla przeciętnego widza ,nie tylko fana serii i o ile może to być dla ciebie nie do przyjęcia o tyle tak było jest i będzie, chociażby dlatego że ilu ludzi tyle gustów , sztuką w całym przedsięwzięciu jest trafić w punkt w którym jak największej ilości osób będzie się to podobać . Taki jest rynek stety lub niestety.
Reasumując zgodnie z tym co wcześniej napisałem , w moim odczuciu film zasługuje na taką ocenę na jaką zasługuje bez względu na twoją opinie ,to właśnie nazywa się wolność wyboru którą jak już pewnie zauważyłeś realizuje na Forum! Oceniając film jak już napisałem przez pryzmat poprzednich wersji dla mnie jak przeciętnego widza
Spiderman 1 >> Amazing Spiderman
Tak czytając ten temat nasuwa mi się jedno stwierdzenie: "Każdy chu... na swój strój"
Po prostu każdy ma inne zdanie....
Jeden wystawi ocenę 2/10 drugi 8/9 / 10 no i co z tego czy to coś zmieni??? No może poza oceną filmu na filmwebie ???
Szkoda że on nie biegał jeszcze z tabliczką "jestem spider-man" po całym mieście. W tym najnowszym filmie jakoś nie ukrywał tego że ma swoje moce jako Peter Parker. Potem przy kolacji zaraz dziewczynie wyśpiewał kim jest. W szkole jak walczył z jaszczurem też na początku biegał bez maski (wątpię by w szkole nie było monitoringu). Jak napisał TheKing23 skok na kasę po bardzo dobrych poprzednich trzech częściach. Mnie rozczarował.
Jakich " dobrych "?
pierwszy Spider Man jest nudny, drugi jest na prawdę świetny a trzeci tylko średni, więc nowy film już na starcie bije 1 i 3 część starej trylogii.
Jestem świeżo po seansie i muszę powiedzieć, że po części się z Tobą zgadzam. Ale tylko po części. Owszem, w moim mniemaniu ta część, jest słabsza od trzech poprzednich (jednak nie jest od razu tragiczna). Znaczący wpływ na taką ocenę ma również aktorstwo, którego tutaj zabrakło. Jedynie wyróżniłbym Garfielda, bo zauważyłem, że chłopak się stara (przynajmniej tyle). Emma Stone wyglądała tak sztywnie jakby ktoś kazał jej tutaj grać za karę. Pozostała część ekipy również nie popisała się niczym wybitnym, a nawet przyzwoitym. W końcowych scenach natężenie patosu prawie dorównywało temu z The Dark Knight Rises, jednak gdy mocno przymkniemy oko, jakoś daje się je przetrawić, choć nie jest łatwo. Rozumiem, że chciano zrobić skok na kasę (i to bodaj w 3D), wykorzystująć popularność tematu jednak wyszło jak wyszło. Tak więc dla rozrwyki obejrzeć można, jednak szału nie ma...
Kwestia gustu. Poprzednia trylogia była niezła jeśli ktoś lubi takie właśnie bajki dla dużych chłopców. Nowy pajączek moim skromnym zdaniem jest mimo wszystko dużo lepszą bajką właśnie ze względu na obsadę. Były momenty kiedy film trochę przynudzał(a przecie to rodzaj filmu w którym powinna być głównie akcja), mimo wszystko duży plus. 8/10 bo lubię takie bajeczki, a ta była dla mnie wyjątkowo przyjemna.
P.S. Pamiętajcie, że to po prostu czysta rozrywka i nie ma nieść ze sobą jakichś większych treści.