Jak dla mnie ten film to mieszanka tandety (aktorzy i ich gra..., w większości fabuła - typowo hamerykańska) oraz rewelacji (akcja, montaż, efekty, sporo mądrych tekstów i fajnych momentów)
Do połowy filmu miałem wrażenie, że ten film to profanacja Spider-Man'a, ale później już było coraz lepiej.
Mimo wszystko jest to rewelacyjnie nagrana tandeta i na 6-7/10 zasługuje bo mimo wszystko nie zawiodłem się - po trailerach nie oczekiwałem cudów :)
Napisałeś, że tandeta w "wiekszości fabuła typowo hamerykańska", a jednka kilka części Rocky'ego oceniłeś na 10, które mają tak patetyczną i "hamerykańską" fabułę, że aż głowa boli. Nutka hipokryzji czy niekompetencja?
Ty chyba nie widziałeś "Rockyego" lub "The Amazing Spider-Man"... Ewentualnie (o zgrozo) obu. Jak w ogóle możesz te dwa obrazy porównywać?
Fabuła w Człowieku-Pająku jest kierowana głównie do stereotypowego, grubego i głupiego amerykańskiego nastolatka. Widocznie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.