Nowy Spider podobał mi się bardziej niż dzieła Samiego Raimi z kilku powodów. Aktor mnie aż
tak nie drażnił jak Tobie... Choć też był lewusem (podobno taki jest komiks)... Ktoś kto lubi jako
taki realizm powinien zauważyć, że bohater nie jest super sam w sobie a musi się tego nauczyć.
Zarzuca mu się ciapowatość ale na dobrą sprawę gdyby przeciętny nastolatek otrzymał owe
moce początkowo by się motał a strach przed wieloma rzeczami go paraliżował. Wiedząc, ze
twórcy robią kolejne części uznaje część pierwszą za dobrą gdyż jest w niej nasz człowiek Pają
bardziej realny nie zatrzymuje pociągu nogami a strój ma do zdarcia gdyż robił go sobie on sam a
nie stworzyło go coś... Nie rozumiałem niezniszczalnego stroju w pierwszej trylogii... Tu nasz
bohater wraca do domu po obijany co znaczy tylko tyle, że odczuwa trudy pojedynków... Mam
nadzieję, że druga część pokaże nam już bardziej bohaterskiego Parkera, który praktykując bycie
Spiderem nauczy się panowania nad sobą...