Niesamowity Spider-Man

The Amazing Spider-Man
2012
6,7 162 tys. ocen
6,7 10 1 161534
6,4 44 krytyków
Niesamowity Spider-Man
powrót do forum filmu Niesamowity Spider-Man

Ten Spiderman nie przyciąga w ogóle mojego zainteresowania. Może to dlatego, że jestem przywiązany do starej obsady. Nie wiem, pewne jest, że nie pójdę na niego do kina. Jeszcze ten skopany dubbing, w takich filmach dawanie Polskiego dubbingu to jak niszczenie filmu. Nie wiem kto podkłada głos Spidermanowi, ale w reklamie widziałem, że jest to sztywno mówione i tak dalej. Jako fan człowieka pająka oczywiście powinienem iść, ale tego nie zrobię. Na szczęście 27 lipca wychodzi Mroczny Rycerz..

PunkFan

Zgadzam się, ja chcę pokornego i zagubionego moralnie Petera, który dopiero dowiaduje się, czym jest miłość, a nie wyszukanego Garfielda z ciętą ripostą. Jednak jako fan pewnie obejrzę. "Na szczęście 27 lipca wychodzi Mroczny Rycerz.."

geefux

Można wiedzieć czemu zacytowałeś ten fragment ?

PunkFan

Nie jestem geefux ,ale wydaje mi się, że on po prostu chciał powiedzieć to samo co ty.

ocenił(a) film na 8
PunkFan

Nikt Ci nie karze iść na wersję z dubbingiem, będą też wersje z napisami, ja wybieram się do IMAXA i choć lubię poprzednie Spider Many to mam nadzieję, że ten film będzie lepszy a sam główny bohater bardziej będzie przypominał tego z komiksów i że tym razem narodziny Spider Mana nie będą tak nudne, jak w pierwszym filmie starej trylogii, no i Lizard na pewno będzie lepszym przeciwnikiem, niż kiczowato wyglądający Green Goblin.

użytkownik usunięty
lelen_lis

Też się do kina na to raczej nie wybiorę, chyba, że mnie syn przymusi. A nie wybieram się z tego powodu, że Andy nie jest mężczyzną z krwi i kości, tylko "ciachem" i IMHO tak się nadaje na bohatera jak inne "ciacha". S. może być młodzieńcem, może być zahukany, ale musi mieć ten pierwiastek męski rozwinięty. A temu chłopcu ciągle tego brakuje. Choć wiek ma już odpowiedni. Cóż, pewnie dzisiaj się długo dojrzewa....


ps. Tym "karze" to nas ukarałeś.

ocenił(a) film na 8

A poprzedni aktor, który przez wszystkie trzy filmy wyglądał jak ciapa, którą cały czas trzeba prowadzić za rączkę i mówić co ma robić, nadawał się na bohatera?
lubię go ale po latach Jego postać wydaje się być bardzo infantylna, zbyt " maślana ", brakuje mu ikry, która pokazuje dopiero po zmianie osobowości przez synbiot, mam nadzieje że nowy Parker będzie miał to " coś " już od początku, że nie będzie taką bezwolną ciapą.

użytkownik usunięty
lelen_lis

Miał charakter i działał. Nie był typem samochwalca, ale gdy trzeba było robił co trzeba. Do min można się przyczepić, ale w porównaniu do Ciacha wolę Pokorniaka.

ocenił(a) film na 8

Nie wiem o jakie " ciacho " Ci chodzi, że jest młody?, gra przecież licealistę / studenta?, więc musi być młody
oglądałem wczoraj SM2 i już tam Maguire wyglądał staro, zwłaszcza gdy Parker stracił swoje moce i znowu nosił okulary, poza tym, jego postać, mimo że sympatyczne ciągle jest łazjowata jako Peter, weźmy pod uwagę też fakt, że to Sam Maguire ponoć zrezygnował z roli w kolejnym filmie, w którym jako przeciwnik pojawić miał się Malcović.

użytkownik usunięty
lelen_lis

Zerknij na wzdychanie niewiast i nie tylko na jego temat w tym wątku. Pierwsze co mi się narzuciło jak go zobaczyłem w trajlerze, to że to "ładny chłopczyk". Mój ideał męskości jest inny i tyle, nie trawię tego słodkiego typu. Bohater płci męskiej ma być męski. On nie jest.

http://www.filmweb.pl/person/Andrew+Garfield-502217/discussion/Ciacho-737816

ocenił(a) film na 8

Cóż, nowy Peter Parker ma być nastolatkiem a nastolatek nie jest jeszcze odpowiednio rozwinięty i musi wyglądać młodzieżowo, nie wiem, gdyby aktor grający go był bardziej dojrzały w wyglądzie fizycznym to nie nadawałby się na nastolatka
poza tym, komiksowy Parker też nie jest typem osiłka, jest raczej smukły i wygląda młodzieżowo, ogólnie postać Spider Mana to taka odtrutka na wszystkich poważnych superbohaterów, pająk jest luzakiem, trochę błaznem, ma taki trochę lekceważący styl bycia, Maguire nie oddał tego aspektu postaci Spider Mana i mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

lelen_lis

Gdyby dali mu inne wskazówki to na pewno zagrałby to tak, że wszystkim by się podobało. Ja co do jego gry nie narzekam. A co do Garfielda to przypomina mi on disneyowskiego aktora, który w ogóle nie nadaje się do roli Spidermana, bardziej widzę tu amerykańskiego cwaniaczka z colleg'u.

ocenił(a) film na 8
PunkFan

Myślę, że najpierw trzeba obejrzeć cały film a dopiero potem ocenić rolę Garfielda
to że jest cwaniaczkiem jest dla mnie zrozumiałe i normalne; chłopak jest nastolatkiem, niezbyt lubianym, nagle zdobywa super moc i jak każdy w jego sytuacji chce się popisywać, cwaniaczyć, chce się odgryźć za lata poniżań i anonimowości, dopiero śmierć wuja Bena uświadomi mu, czym owa moc jest i co niesie ze sobą - przynajmniej ja to tak widzę, prawdziwy Spider Man narodzi się gdzieś pod koniec filmu i myślę że podobnie będzie z prawdziwym Peterem Parkerem.

lelen_lis

Trochę źle zrozumiałaś/łeś moją wypowiedź. Może powinienem to inaczej sformułować, ale już mniejsza oto. Chodziło mi przede wszystkim oto, że Garfield'a widzę w rolach colleg'owego cwaniaczka, który wyrywa wszystkie dziewczyny i ogólnie uważa siebie za króla, a nie w rolach Spidermana..

użytkownik usunięty
PunkFan

Jakie moce chciałby posiadać Andy?
Latać no i jeszcze spać i jeść.

ocenił(a) film na 10

Co tak konkretnie rozumiesz przez słowo męski? Bo dla mnie to pojęcie uniwersalne. Chodzi ci tu o wygląd, czy zachowanie? Bo wiesz, można być pakerem i od cholery włosów na klacie, co jest wyznacznikiem ilości testosteronu, a i tak zachowywać się jak najzwyklejsza ciota.

użytkownik usunięty
deathmaster

Co do ostatniego, to prawda. Nie da się jednoznacznie zdefiniować męskości, lecz można wskazywać na typy wyznaczające granice bycia męskim i bycia pozbawionym tego. Męskość przejawia się w wyglądzie, przejawia się zwłaszcza w osobowości mężczyzny (osobnika płci męskiej). A czasem przejawia się w wyglądzie i osobowości osobnika płci żeńskiej. Ale to już inna bajka. Na pewno zawiera w sobie pewną determinację i "twardość", testosteron, jak to się dzisiaj mówi. I tego w nim nie widzę. W każdym razie nie "skazuję" Andego na porażkę jako Spider-Mana, tylko nie pasuje mi on do tej roli, sprawia wrażenie chłopaczka, ładnego chłopca - jak mawiają dziewczyny. Opinie przedstawicielek płci pięknej tylko mnie w tym utwierdzają. Zobaczymy.

użytkownik usunięty
deathmaster

To nie są zdjęcia mężczyzny:
http://www.filmweb.pl/person/Andrew+Garfield-502217#picture-18
http://www.filmweb.pl/person/Andrew+Garfield-502217#picture-27
http://www.filmweb.pl/person/Andrew+Garfield-502217#picture-21


ocenił(a) film na 10

Mam najwyraźniej inną opinię na temat męskości. Dla mnie męskość to nie twardość i testosteron. Gdyby tak było, to większość chłopaków z mojej szkoły byłaby męska, a to tylko rozwydrzone bachory dopiero co odstawione od matczynego mleka, które popisują się swoją samczą siłą. Cichy i nieśmiały facet może być równie męski co ten twardy i pewny siebie, wystarczy, że będzie zachowywał się jak racjonalny człowiek, a nie jak rozwydrzony dzieciak albo samiec alfa, którego celem jest wyłącznie pokazywanie, jakie dobre geny może przekazać następnym pokoleniom, bo takie coś nie robi na mnie dobrego wrażenia.

PS. Akurat zdjęcia, które pokazałeś nie przekonują mnie, zwłaszcza to drugie, bo jest naprawdę niezłe. Garfield ma nieco dziecięcą urodę, ale mimo to jest przystojny i nie można mu odmówić seksapilu.

użytkownik usunięty
deathmaster

Nie wiem czy mamy odmienne opinie, ponieważ mojej nie zrozumiałeś, skoro prezentujesz ją tak jak powyżej jako równoznaczną z niedojrzałością i poszukiwaniem akceptacji. Pojęciem samiec alfa wziętym z biologii się nie posługuję w odniesieniu do człowieka, bo takie metafory w odniesieniu do ludzi zawsze fałszują rzeczywistość. Cóż, w każdym razie mi Garfield nie pasuje, Tobie może, nie mam nic przeciw temu.

użytkownik usunięty
deathmaster

a te poniżej są:
http://www.filmweb.pl/person/Matt.Damon#picture-492
http://www.filmweb.pl/Once#picture-5
http://www.filmweb.pl/Transformers#picture-30

tak więc nie jest to kwestią wieku.

ocenił(a) film na 10

Szczerze? Wolę Garfielda. Opcjonalnie tego transformersa na ostatnim zdjęciu.
A tak już na poważnie, to jednak to, czy uważamy kogoś za męskiego, zależy od gustu. Tak samo w samych kwestiach urody. Mnie odpowiada typ, który prezentuje Garfield(choć raczej nie przepadam za dziecięcą urodą), dlatego jest dla mnie męski i atrakcyjny, ale tak samo atrakcyjny i męski jest dla mnie Guardiola ze swoją łysiną.

użytkownik usunięty
deathmaster

Zapewne. Cóż, moja Żona podziela moje zdanie co do mężczyzn, co ma dla mnie znaczenie, bo męskość powinna działać na kobiety. W każdym razie ciekaw jestem Twojego zdania tak powiedzmy za 15 lat.

użytkownik usunięty
deathmaster

Dopiero przed chwilą zrozumiałem, że jesteś płci żeńskiej. Myślałem, że gadam z facetem. To trochę wyjaśnia i uspokaja, bo po tym poście na który odpisuję poczułem się nieco "nieswojo" :p. Czyli rozumiem Tobie jako kobiecie podoba się Garfield. Tylko mi chodziło nie o aspekt atrakcyjności, tylko o ten element, ze względu na który uznajemy faceta za jednego z nas, o coś, z czym się identyfikujemy. I pod tym względem sprawa jest nieprzetłumaczalna dla płci przeciwnej, podobnie jakby było w analogicznej sytuacji dla płci pięknej.

ocenił(a) film na 10

Rozumiem, że chodzi ci o taki jakby stereotyp faceta, tak? Nie dokładnie stereotyp, ale takie charakterystyczne cechy, które przywodzą na myśl słowo: mężczyzna, za każdym razem, gdy je widzimy?
Popraw mnie, jeśli się mylę.

Wiem, mój nick może mylić, ale przejęłam konto po bracie.

użytkownik usunięty
deathmaster

Raczej nie o stereotyp, tych staram się w miarę możliwości generalnie unikać. Powiem tak: mężczyźni potrafią docenić męskość, pierwiastek, który nie jest ani związany ściśle z płcią, a na pewno nie jest definiowalny wyłącznie przez odniesienie do niej i związanych z nią spraw. Nie da się tego poprawnie zanalizować w kategoriach seksualności, ani też budowy ciała, ani wyglądu, choć ma ona odniesienie do każdego z tych elementów. Tym co jej najbliższe jest cnota męstwa, ta jednak nie jest zarezerwowana dla mężczyzn. W każdym razie jest to pierwiastek, którego nie mają wymuskani modele, nie mają go w sobie (zazwyczaj) osoby homoseksualne płci męskiej, w każdym razie te o udziwnionych i charakterystycznych ruchach, wymowie etc. Mogą jednak mieć to w sobie młodzi mężczyźni, nastolatkowie, jak już pisałem, nie jest to związane z wiekiem a z pewną "twardością" osobowości. Czasem co dziwne, można go dostrzec w kobietach. Jego karykaturalną ekspresją są tzw. macho. Lecz nie należy tego utożsamiać. W sensie normatywnym występuje w wypowiedzi typu: zachowuj się jak mężczyzna! Pierwiastek ten jest systematycznie eliminowany i tępiony, w przestrzeni komunikacyjnej w związku z tym nie jest łatwo wskazywać na aktorów, którzy go posiadają. Ma go i LeBeouf i ma go Damon, którzy oczywiście w typie macho się (na szczęście) nie mieszczą. I ten pierwiastek w mężczyznach cenię, w Garfieldzie nie dostrzegam, dla mnie to taki typ fircyka i bawidamka. I tylko tyle i aż tyle. Nie ma w tym nic stereotypowego, raczej jak już to chodzi o pewną naturę, a dokładnie o jej cześć jeżeli słowo pierwiastek Ci nie pasuje. Swego czasu pisał o tym w swoich powieściach C.S. Lewis. I nie należy tego mieszać z genderową ideologią.

użytkownik usunięty
deathmaster

Właśnie znalazłem kolejny przykład tego o co mi chodzi. A łkający wychudzony Garfield nie zrobił na mnie wrażenia. Za to synowi film się spodobał, ale on nie patrzył nań przez posturę i osobę S. lecz ze względu na fabułę. Myślę, że to jest właśnie film skierowany do nastolatków.

http://www.filmweb.pl/person/Tom+Hardy-57104

ocenił(a) film na 10

Już wiem, o co Ci chodzi, ogarnęłam to po kilkukrotnym przeczytaniu Twoich wypowiedzi. Niemniej dalej się z tym nie zgadzam. Może dlatego, że jestem za młoda, albo po prostu ten pierwiastek, o którym mówisz, wydaje mi się bezsensowny, nie wiem, ale raczej to drugie. Po prostu ta teoria mi nie podchodzi.

użytkownik usunięty
deathmaster

Co znaczy - bezsensowny? Nie rozumiem Twojej wypowiedzi, powiedz to inaczej.

ocenił(a) film na 10

Po prostu nie wydaje mi się, by istniało coś takiego, nawet w czysto metafizycznym sensie, co określa, czy mężczyzna jest mężczyzną. To dla mnie zbyt szerokie pojęcie, które ciągle ulega zmianom wraz z rozwojem ludzkości. Kiedyś ludzie byli inni, wszystko było inne łącznie z mężczyznami. Fakt, że wciąż zwraca się na konkretne cechy u mężczyzn, które pozostają niezmienne, ale żeby były definiowane przez jakiś pierwiastek? Nie trafia do mnie ta teoria.

użytkownik usunięty
deathmaster

Wyjaśniając - nie twierdzę, że jest to element, przez który mężczyzna jest mężczyzną, tylko przez co jest męski. Kategoria meżczyzna, kobieta etc mają charakter biologiczny i zawierają w sobie determinację płci. Tym o czym mówię jest charakter, element, pierwiastek, jak to zwał tak zwał, który czyni mżezczyznę a czasem, kobietę, męskim (męską). Gdyby było jak napisałaś, to nie można by rozróżniać między bardziej i mniej męskim, a można to czynić zasadnie. Jeżeli zatem męzczyźni się różnią, to chyba jest coś czym się różnią czy co jest odpowiedzialne za ich różnicę? Nie jest argumentem przeciwko temu, iż zachodzą różnice zdań co do tego, kto jest bardziej, mniej męski. Tak jak nie jest argumentem przeciwko posiadaniu pewnej cechy czy ich zbioru, gerenralnie biorąc, fak, iż zachodza rozbieżności między ludzmi na ich temat. To, że mężczyżni różnią się męskością jest faktem, porównaj sobie fotkę Schweigera oraz wygląd wysokiego mężczyzny z reklamy T-mobile 2 x Więcej na konto

http://www.filmweb.pl/person/Til.Schweiger#picture-6

" To dla mnie zbyt szerokie pojęcie, które ciągle ulega zmianom wraz z rozwojem ludzkości."

Z tym zdaniem z pojęciem mężczyzny to nie chwytam. Może dlatego, że nie operuję pojęciem "rozwoju ludzkości" bo nie ma wedle mnie niczego takiego, chyba, że mamy na myśli przechodzenie od wczesnych form ludzkich do obecnej. Nie widzę jednak jaki to miałoby związek z domniemaną zmianą pojęcia mężczyzny. Czy możesz podać owo pojęcie i pokazać jakim zmianom ono uległo? A co do tego zdania "Kiedyś ludzie byli inni," to mam wrażenie, że niewiele się w nas zmieniło od 40 000 lat, patrząca na wytwory H.s. z tamtych lat. byli tacy sami jak my. I prawdopodobnie, 50.000 - 60.000 podobnie. Tylko nie mamy na to świadectw.

ocenił(a) film na 10

"Jeżeli zatem męzczyźni się różnią, to chyba jest coś czym się różnią czy co jest odpowiedzialne za ich różnicę?"
Dla Ciebie jest to ten pierwiastek. Ja jednak pozostaję przy sferze biologicznej i dla mnie jest to po prostu męski hormon, czyli testosteron, od ilości którego zależy, jak mężczyzna wygląda(broń boże nie chodzi mi tu o cechy dziedziczne, tylko o ilość zarostu, barwę głosu itp.), ale także jak się zachowuje.

"Czy możesz podać owo pojęcie i pokazać jakim zmianom ono uległo?"
Niestety, nie mogę, bo nie bardzo wiem, jak to wytłumaczyć, byś zrozumiał mój punkt widzenia. Sadzę jednak, że nie będzie to nawet konieczne, bo powiedziałam już wszystko, co miałam powiedzieć, dalej będę się tylko powtarzać, bo dla mnie równie męski jest - z braku lepszego przykładu - ten cały Schweiger, jak i... no nie wiem, Leo Messi. Jedyne, czym różnią się obaj panowie to tylko i wyłącznie ilością testosteronu, bo w to, że jeden posiada ten pierwiastek, dzięki czemu można nazwać go męskim, a drugi nie, nie wierzę. Po prostu.


użytkownik usunięty
deathmaster

Widzisz, problem z Twoją odpowiedzią jest taki, że testosteron tego nie wyjaśnia, bo nie jest odpowiedzialny za wszystko, w tym za niektóre z rzeczy jakie wymieniasz. Zresztą jego stężenie się stale zmienia, wygląd pozostaje bez zmian. T. Zaczał u Ciebie pełnić rolę magiczną, lecz przeciez nie jesteś w stanie pokazać, w jaki sposób ma on, związek biochemiczny, byc odpowiedzialny za różnice między osobami. To do czego ja się odwołuję jest wbrew Twojej interpretacji mniej zagadkowe, bowiem wpierw wskazuje na różnice, które są widoczne, a nastepnie stwierdzam, że to czym jest ta różnica, między Garfieldem a Schweigerem, jest ich męskość, co jest widne dla każdego (nieomal) zaś męskośc, w która nie wierzysz jest abstrakcją z tego co widoczne, z owych różnic. To tak jakbyś powiedziała, że nie wierzysz w istnienie przyczyn formalnych różnic między przedmiotami. Czyli nie wierzysz w istnienie różnic między pzredmiotami, Czyli przedmioty, w Twej opini, nie różnią się tym czym są. Tego się nie da uznać. To mozna tylko ... powiedzieć. Dziekuję za wymiąnę zdań.

ocenił(a) film na 7

Pieprzysz pan.
Garfield nie jest 'męski', ale taki też był komiksowy Peter Parker. Wniosek - Garfield idealnie pasuje do roli. ;)

użytkownik usunięty
Charism

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie co twierdzę i zastanów się czy wypowiadasz się na ten sam temat. I nie pieprz.

ocenił(a) film na 7

Napisałeś:
"Bohater płci męskiej ma być męski. On nie jest."

I do tego i tylko tego się odnoszę. 'Atakujesz' Garfielda, kiedy powinieneś atakować Petera Parkera jako takiego.

użytkownik usunięty
Charism

Po pierwsze nikogo nie atakuję, tylko wyrażam swoją ocenę.
Po drugie mam inne zdanie niż Ty, dokładnie: Garfield nie sprawia na mnie wrażenia męskiego, natomiast Peter Parker nie jest zdeterminowany pod względem bycia niemęskim.

ocenił(a) film na 7

Wyrażasz negatywna opinię na temat Garfielda. Dlatego też słowo 'atakuje' pojawiło się u mnie w tym drobnym cudzysłowie. ;)

Wystarczy przejzeć komiksy, w których Peter jest jeszcze licealistą i widać, że nie jest 'męski'.

użytkownik usunięty
Charism

Porównaj inne moje posty. Nie chodzi o wiek. Nie chodzi tym bardziej o wiek postaci z komiksu, wierność interpretacji nie ma dla mnie znaczenia i nie wypowiadam się na ten temat. Można być męskim licealistą.

użytkownik usunięty
Charism

8. Zabrania się również działalności Użytkowników polegającej na:
b) zamierzonym wpływaniu na innych Użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych i/lub kontrowersyjnych i/lub nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. (tzw. „trolowanie”),

ocenił(a) film na 7
lelen_lis

elen_lis dokładnie.
Ten nowy pachnie bardziej, animowanym spider-manem. Jakiego przecież znamy, nawet pierwsza część tego animowanego spider-man'a z 94 roku zaczynała się właśnie epizodem z jaszczurem.

ocenił(a) film na 8
PunkFan

Ja na przykład również nie mam zamiaru na oczy widzieć tego filmu z konkretnej przyczyny. Ten film to reebot i tyle w temacie.

ocenił(a) film na 7
Karolexification

To po co siedzisz na tym forum, hmm? : ) Jak Ci się nudzi, to idź na rower, spacer, zadzwoń do babci! Będzie to czas spędzony z większym pożytkiem. ; )

użytkownik usunięty
Charism

Matko czy nie możesz bez trollingu? Rok minął od twego przybycia na Filmweb a rządzisz się jakbyś był tu właścicielem. Pisz dorzecznie a nie rzucaj wulgaryzmami oraz nie trolluj atakując osoby. Cytując:"Będzie to czas spędzony z większym pożytkiem. ; )" - przez Ciebie, a my nie będziemy musieli oglądać śmieciowych wpisów jak ten, na który odpowiadam.

By the way: trochę logiki, przecież nie po to się używa forum aby oglądać na nim filmy.

użytkownik usunięty
Charism

8. Zabrania się również działalności Użytkowników polegającej na:
b) zamierzonym wpływaniu na innych Użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych i/lub kontrowersyjnych i/lub nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. (tzw. „trolowanie”),

ocenił(a) film na 7

Nie obrażam nikogo, nie piszę też wulgarnie. ;) Nie rozumiem po prostu po co siedzieć na forum produkcji, której nie ma zamiaru się oglądać. To tak jakbym wszedł na forum jakiegoś dokumentu o rybkach i tam napisał, że 'nie mam ochoty tego oglądać, bo to dokument'.

ocenił(a) film na 8
Charism

Dobrze, przepraszam, już mnie tu nie ma...

użytkownik usunięty
Karolexification

Nie wiem za co przepraszasz. Nie ma co uciekać przed trollami.

ocenił(a) film na 7
Karolexification

Ja Cię nie wyganiam. Tylko naprawdę tego nie rozumiem po co pisać an forum filmu, którego się nie obejrzy. ;)

ocenił(a) film na 8
Charism

Ponieważ wcześniej został umieszczony o podobnej treści komentarz i chciałem go jak gdyby potwierdzić. A po drugie jestem fanem Spider-mana i dlatego też postanowiłem podjąć się dyskusji. "Niesamowity Spider-man" to nie Tobey Magyaer, to nie kontynuacja a in na historia, więc niektórzy fani, tj. ja, spasują. Dziękuję za uwagę. Dobranoc.

ocenił(a) film na 8
Karolexification

To samo można było powiedzieć o Batmanach Nolana, przecież to reebot ;)