lubie Spidermana ale ta wersja nie podobała mi się.
-Peter hipster, geniusz, inżynier i do tego czarodziej (albo krawiec, bo nadal nie wiem skad on ten kostium wytrzasnął).
- Fabuła jakoś mnie nie wciągneła.
+Akcja, zdjęcia, ujęcia hasającego pająka zdecydowanie na plus. Ujęcia walki z Jaszczurem i sam Jaszczur również fajne wyszło.
- Irytujący i toporny Pan Stacy "na siłe" łapiący człowieka pająka i jego genialna córka z seksownymi rajstopkami na stażu w poważnej firmie medycznej ( aż się samo nasuwało jak się tam dostała....)
+ Spiderman i jego odzywki. Niewątpliwie wnosiły troszkę humoru i rozładowania napięcia
- gromada dźwigów pomagających Spiderowi (ale facepalm zaliczyłem)
-Rodzina Pitera -odnosiłem wrażenie, że są jakby nieobecni niby sa niby coś tam gadają ale równie dobrze mogłoby ich nie być i pewnie bym niezauważył.
- cała banda pająków ucieka z wielkiej próbówki, połowa ląduje na łepetynie Pitera, ostaje się tylko jeden (który go kąsa). A co z reszta? i nikt nie zauważył ,że znikneły? nie było kamer by zobaczyć ,że ktoś obcy się szwenda po placówce za miliardy dolców?

ogólnie naciągane 5/10 powino byc 4 ale lubie Spajdera :P Napewno dla mnie gorsze od fimu z 2002 roku.