Niesamowity Spider-Man

The Amazing Spider-Man
2012
6,7 161 tys. ocen
6,7 10 1 161490
6,4 44 krytyków
Niesamowity Spider-Man
powrót do forum filmu Niesamowity Spider-Man

Jak w temacie. SPIDERMAN z Maguire'm i Dunst był genialny. AMAZING SPIDERMANA niebardzo
chciałam oglądać, bo jakoś niechętnie byłam nastawiona do wersji z Peterem i Gwen - dla mnie
Parker zawsze kojarzył się z Mary Jane i koniec! ;) Poza tym sam aktor, grający Petera, mimo, że
żadnego filmu z nim wcześniej nie widziałam, jakoś niebardzo przekonywał mnie, że da radę
zagrać jednego z moich ulubionych bohaterów komiksów tak świetnie jak zrobił to Maguire. No i
nie zawiodłam się na swoich przecuciach tym razem, bo film jak dla mnie nie zrobił na mnie
jakiegoś super dobrego wrażenia. Jest po prostu przeciętny. No i ten Jaszczur... Sorry, ale jak dla
mnie, to on był po prostu BEZNADZIEJNY. Gdyby bardziej upodobnili go (a przynajmniej jego
głowę) do tego z komiksu / animacji, to byłoby ok. A tak, wyglądał po prostu komicznie. No i sam
aktor do roli Connorsa nie pasował. Plusy temu filmowi stawiam za jako takie efekty, których i tak
mi tutaj zabrakło (w starym SPIDERMANIE było naprawdę co oglądać) i za średnią fabułę.
Czekam na drugą część i mam nadzieję, że choć trochę podciągnie tą serię do góry w moim
notowaniu. ;)

ocenił(a) film na 7
m4d214

A ja się nadal zastanawiam. Poprzedniej wersji miałam do zarzucenia tylko jedno... Maguire'a! Do dziś, po tylu larach nie rozumiem jak mogli kogoś takiego zatrudnić do tej roli...

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Sam byś lepiej się nie spisał na jego miejscu, zapchlony gimbusie.

ocenił(a) film na 7
Heller1304

Śmieszny z ciebie dzieciak... co skrytykowałam dziecku idola? Ja rozumiem, że do własnego zdania trzeba dorosnąć, spokojnie, za jakieś 15 lat dorośniesz do tego, by wiedzieć, że gniot to gniot, ale tylko jak będziesz mieć szczęście :P Niestety niektóre dzieci nigdy nie dochodzą do poziomu samodzielnego myślenia... A w przyszłości życzę odrobiny finezji... tylko swoich kolegów z klasy możesz obrazić wyzywając od gimbusów... mamie tak powiedz i sprawdź czy się obrazi...

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Proponuję ci: http://img.sadistic.pl/pics/40f7114c7a51.jpg ;)

ocenił(a) film na 7
Heller1304

Rozumiem, że używasz... mnie to nie potrzebne... no ale co kto lubi... nie martw się, mamy prawie tolerancję :)

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Chyba... coś... ci... spadło... a... to... tylko... ciśnienie... w... gaciach... i .... nie .... wcale... tego... nie.... używam... ja... tylko... ci ... zaproponowałem... ale ... widzę... że ..ze..... zrozumieniem...przekazu.... też... masz... problemy....

ocenił(a) film na 7
Heller1304

hahahaha czyżbyś się zaczął denerwować? nie martw się, nie ma się czego wstydzić... w końcu uczymy się tolerować w tym kraju mniejszości... takie też! No cóż teraz zaczynam rozumieć skąd te nerwy o krytykę pod adresem idola... nie wstydź się. Nie wiem jak to jest u chłopców... no ale dziewczynki często się kochają w aktorach... chłopcy pewnie bardziej w biuściastych aktoreczkach, no ale tego się nie wybiera... miłość jest ślepa, jak mawiają... Ale jakby nie było i tak uważam, że kiepski wybór... urodą to Maguire nie grzeszy a i talentu za dużo w nim nie ma... Są lepsi...

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Niiiiic. Ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem Kasiu. :)

ocenił(a) film na 7
Heller1304

Nie jesteśmy na ty drogie dziecko...

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Dobrze, mamusiu. :>

ocenił(a) film na 5
Neferubiti

Nie przejmuj się, od razu widać, że to jakiś 13 latek dorwał się do kompa. Jak kiedyś miałem 13 lat też byłem głupi ;] Jak ktoś bez powodu wylatuje takim tekstem "Sam byś lepiej się nie spisał na jego miejscu, zapchlony gimbusie." to od razu wiadomo, z kim may do czynienia, bo dana osoba bardzo wyraźnie podpisała się, że jest gimbusem i to na dodatek zapchlonym. Co do Maguire'a moim zdaniem był taki 5/10. W sumie to nawet nie wina aktora tylko bardziej reżysera, że kazał aktorowi odgrywającemu główną rolę co chwilę się mazać, bo go laska nie kocha. Albo kocha, ale on jej nie może kochać. W innych, mniej miłosnych scenach Tobey był nawet spoko.

ocenił(a) film na 7
Heller1304

Postać Maguie'a i Dunst były w pewnym momencie już tak mdłe, że chciało się mi wymiotować na ich widok. Amazing jest znacznie, znacznie lepszy.

psysutra

Nie ośmieszaj się. :P

Neferubiti

Nie wiem, o co chodzi z tym Maguire'em. Fajny jest. Gra trochę ciapę, ale tak mu rolę napisali.
Generalnie ma tam więcej emocji i dramatów do odegrania (choćby wyznanie ciotce May [w drugiej części], że jest winien śmierci wuja albo ciągłe: chcę, czy nie chcę być bohaterem, a może się zbuntuję, a może nie, raz jest zakochany i robi maślane oczy, a potem jest zazdrosny o Franco albo tego, co to grał w piłkę na Księżycu, za którego Dunst miała wyjść za mąż itp. itd.) i wszystkiemu podołał.

Generalnie pierwszy "Spider-Man" podobał mi się ZNACZNIE bardziej niż reboot. Nie wiem, może kolejne części reboota będą lepsze, ale póki co odpowiadało mi u Raimiego to, że umiejętnie łączył superbohaterską wariację z sympatycznym kinem o dojrzewaniu i nigdy nie zapominał o swoich bohaterach i nutce klawego humoru.

Webb mnie ani nie śmieszy ani nie angażuje, a Spidey Garfielda jest wkurzający na maksa. :P (Nie jest to wina Garfielda, który gra dobrze, ale z sympatycznego nastolatka z wersji Raimiego mamy teraz jakiegoś Petera Parkera-pajaca :P )

Davus

*ale ZAMIAST sympatycznego nastolatka...

Davus

Oczywiście "dramatów" adekwatnych do adaptacji komiksu. To nie Bergman. Niemniej ja nie wyczułem w grze Maguire'a żadnych "fałszywych nut". I muszę przyznać, że po wczorajszej powtórce "Amazing..." brakuje mi go w tej roli jeszcze bardziej!

ocenił(a) film na 6
Davus

Też uważam iż Amazing Spider Man nie jest nam potrzebny.W Amazingu nic nie było lepsze-mam na myśli obsadę,świetne efekty wizualne jak i dźwiękowe oraz świetnie skomponowaną muzykę,których mogliśmy uświadczyć w trylogii Raimiego.W Amazingu nic z tych rzeczy nie uświadczymy.Szkoda,że Doktor Connors nie miał większego udziału w pierwszej trylogii tylko był pokazywany w poszczególnych momentach co nie wnosiło tak czy siak nic konkretnego do fabuły jeżeli chodzi o postać jaszczura.Jaszczur pokazał się w Amazingu i był klapą.

JackRobertkokos

Podejrzewam, że Connors Raimiego stałby się Jaszczurem w czwartej, a najdalej piątej części "starej" serii - gdyby jej niepotrzebnie nie "zrebootowano".

Ludzie narzekają na dużą ilość wrogów w "Spider-Manie 3" (sam to robię czasem :) ), ale w sumie obecność kazdego z nich była uzasadniona narracyjnie: Zielony Goblin Franco "wynikał" z dwóch wcześniejszych części i był koniecznością, Venom był po to, żeby ujawnienie mordercy wujka Parkera (tutaj wkroczył Sandman) ukazało "ciemną" stronę natury Spider-Mana (a Raimi lubił bawić się psychologią swojego bohatera - tego mu nie można odmówić).

Więc całość była dobrze pomyślana, choć przyznaję, że nie wszystkie wątki "wybrzmiały", a w ostatecznym rozrachunku zabrakło czasu dla sensownego uzasadnienia przemiany Zielonego Goblina. No i nawrócenie Sandmana pod koniec było może trochę nazbyt mdłe.

Tak, czy owak - czuję w kościach, że uzasadnienie obecności tych wszystkich wrogów, których zobaczymy w "Amazing Spider-Man 2" (a będzie ich CO NAJMNIEJ trzech, więc CO NAJMNIEJ tylu, ilu było u Raimiego) będzie mniej interesujące: tzn. psychologiczne aspekty, a zwłaszcza wpływ tych wszystkich "złych" na psychikę Spider-Mana (i jego relacje z otoczeniem) nie będą nikogo interesować.

Mam nadzieję, że się mylę. :P

m4d214

Powtórzyłem sobie trylogię Raimiego i pierwszego "Amazing...", i to w dwa dni, więc mam wszystko świeżo w pamięci i orzekam, że ranking wygląda tak - i jest to prawda objawiona, więc nawet nie ma się co sprzeczać, bo to oczywista oczywistość, że tak ma wyglądać :P :

1. "Spider-Man" (8/10) - czysta magia kina, trudno Parkera nie lubić i mu nie kibicować, od początku do końca wszystko dobrze napisane, zagrane, wyreżyserowane itp. itd. (no, może Dunst nie powala, ale co tam - tak, czy owak twierdzę, że Maguire był w tej serii bardzo dobry, jeśli ktoś nie kapuje, że kiedy był ciapą miał być ciapą - to nie wina Maguire'a, że ten ktoś filmu nie rozumie :P );
2. "Spider-Man 2" (7/10) - bardzo solidne, chwilami nawet poruszające (!), zabawne, dobrze napisane i świetne realizacyjnie;
3. "Amazing Spider-Man" (5/10) - nudziarstwo nieziemskie, zero werwy, polotu i pomysłu na film, ale produkcyjnie solidne, fajna Stone;
4. "Spider-Man 3" (5/10) - tutaj frajdy jest sporo, ale za dużo wątków, wszystkie lekko się sypią pod koniec filmu, przemiana młodego Osborna w ogóle nie przekonuje, gadki-szmatki Sandmana pod koniec nazbyt telenowelowe, a strona techniczna o dziwo gorsza niż w dwóch POPRZEDNICH częściach (!) itp.

ocenił(a) film na 4
Davus

Trylogia z Tobeyem była bardzo dobra, a nowego spider mana nie wiem po co zrobili namieszali tylko ludziom w głowach, mogli kontynuować.

Bogdan4674

W sumie to po kilku dniach od powtórek wiem już, że do trylogii Raimiego kiedyś wrócę, a do "Amazing..." już raczej nie. Więc podwyższyłem ocenę "Spider-Manowi 3" na 6/10. :)