brakowało mi kilku rzeczy w porównaniu z wcześniejszymi wersjami, takich jak np dyrektor gazety Jonas Jameson (rozśmieszał mnie do łez) i rozwinięcia wątku Normana Osborna, który moim zdaniem świetnie został przedstawiony w pierwotnej wersji. Willem Defoe był poprostu genialny jako Osborn. Wogóle fenomenalnie ten gość gra czarne charaktery. Może w kolejnej części wątek ten zostanie rozwinięty, choć pewnie już zagra go ktoś inny. Do tego lepsza ciocia May była w pierwotnej wersji, ta wogóle nie przypominała tej z komiksów i filmu animowanego. Na plusy w porównaniu z poprzednią wersją napewno mogę zaliczyć to, że Peter musiał sobie zrobić wyrzutnie pajęczyny, a nie strzelać nią z ręki. W nowej wersji zrobiono to tak jak być powinno:) Co do odtwórcy spidera to ciężko mi zdecydować, który był lepszy. Obaj mieli plusy i minusy, dlatego stwierdzam, że obaj się nadają do tej roli. Ogólnie świetna ekranizacja komiksu, choć moim zdaniem minimalnie gorsza od pierwotnej wersji. Tak czy się siak nie można przegapić:)