Dzięki temu została nakręcona ta cienizna. Bardzo słaby film.Nudny,prawie nic się nie dzieje,średnio-
słabe efekty specjalne(choć jest ich mało to jeszcze słabe).Jedynym plusem tego filmu to Emma
Stone,które spisała się dobrze ale ona nie uratowała tego syfu.Jaszczur wyglądał jak z gry tylko
dodali mu więcej szczegółów.Można jeszcze dać na plus,że było można zobaczyć rodziców petera
parkera,oraz mały wątek z nimi z wiązany.(Z ojcem),czyli,że pracował na temat tych pająków.
No sorry, ale cienizną to była trylogia Raimiego. Ten film przynajmniej jest trochę bardziej nakręcony w duchu komiksu. Co prawda więcej czerpali z ultimate niż 616, ale mimo wszystko warto docenić trzymanie się papierowego pierwowzoru. No i tutaj przynajmniej mamy pierwszą miłość Parkera czyli Gwen.
Mam gdzieś komiks.Chodzi mi o film.I jednak w trylogii Raimiego było jakoś tego więcej.Mam na myśli(akcję,lepsze efekty specjalne,oraz przeciwnicy nie wyglądali jak wyjęci z gry).Oraz aktorzy byli lepsi.Ludzie mogą mówić,że Tobey jest jakiś pedalski a spisał się na prawdę dobrze.Tak samo jak reszta aktorów a tutaj mamy jakiegoś wywłokę.
A ja mam gdzieś komiksowych ignorantów. Lepsze efekty? Naprawdę podobały ci się te gumowo-plastikowe stroje z trylogii Raimiego?
Tutaj to nawet czegoś takiego nie było,tylko bardziej obcisły i gejowski strój spider mana.Słabe efekty,typu ten wybuch od mieszanki chemicznej w szkole co jaszczur stworzył i rzucił w spider mana-piksele.Jaszczur wygląda jak z gry a przynajmniej w filmach Raimiego przeciwnicy wyglądali dopracowanie i dobrze(Sandman,młody goblin oraz jego sprzęt,venom).A w nowym spider manie jakiegoś sztucznie wyglądającego jaszczura. I co,że w filmach Raimiego nie było nie wiadomo jakich motywów z komiksu skoro sam film był na prawdę dobry.
Niestety, jestem tu zdecydowanie po stronie wersji Raimiego. Ten Spider-Man jest po prostu bardzo słaby scenariuszowo, przepełniony idiotyzmami, których nie da się zwalić na komiksową konwencję. Poza tym jakoś... brak mu polotu, duszy, którą Raimi uzyskał.
czlowieku dla wlsanego dobra lepiej skaksuj konto i przerzuc sie na onet czy inne badziewie gdzie sie odnajdziesz.
Dałem im 9.Nie ma filmu,któremu dałbym 10.A zresztą godziny szczytu to dobra komedia.Niezniszczalni to nie tandeta,Szybcy i wściekli też nie.Nie jestem fanem tandetnych filmów.
czyli dales wg siebie najwyzsza note,dla mnie to tak jakbys dal 10.
niezniszczalni to tandeta ktora z zalozenia byla holdem dla kina akcji lat 80-90,natomiast godziny szczytu to tandeta bez glebszych ideologii.wychodzi na to ze jednak jestes.
zreszta oceniajac tak samo daredevila i tdkr potwierdziles moje obawy co do swojej osoby i smiesznej ocenie nowego pajaka.
Przepraszam ale muszę Cię nazwać debilem...nie umiesz uszanować ocen innych tylko patrzysz na swoje i myślisz,że tak ma być.
Popieram! Spidey z Tobeyem jest o niebo lepszy.Nie rozumiem ludzi którzy myślą inaczej,przecież ten nowy to cienizna.I poza tym to nie jest forum o komiksach tylko o filmach,i też mnie nie obchodzi co jest według komiksu jak film jest po prostu lepszy.