...był Tobey Maguire. Dziwi mnie to, że obie wersje są od/pod nadzorem Marvela, a zupełnie inaczej przedstawiają życie Petera Parkera. Spodziewałem się czegoś lepszego.
tu się całkowicie zgodzę obejrzałem ten film tylko raz gdyż nic w nim mi się nie podobało , ja już z doświadczenia wiem że jak w serii filmów główną postać gra inny aktor to już nie będzie tak dobre jak wcześniej dlatego nawet nie kupię tego filmu i nie dołączę do mojej kolekcji szkoda pieniędzy na film który mi się nie podoba
Dokładnie, mam wrażenie jakbym oglądała wersję dla nastolatków - nasuwa mi się porównanie na zasadzie Pozwól mi wejść vs. Zmierzch.
Żartujesz, porównujesz Spider mana do Zmierzchu?! No błagam was... oceniacie film na podstawie KOMIKSU, a dokładnie Ultime, i jest to o wiele lepsza ekranizacja niż ta poprzednia (może nie aż tak wybitna, jak niektórzy oczekiwali, ale lepsza)
Maguire to była baba, a nie Spider-Man. Jego Parker był płaczliwą ciamajdą nawet po przemianie, a gdy miał na sobie kostium, to w ogóle brakowało mu ikry... To nie jest Spider-Man, jakiego znam z komiksów czy nawet kreskówek.