"...Poznaliśmy się przy trumnach.
Czy znalazła Pani model ekologiczny?
Z odpadów drewnianych, rozłoży się w mniej niż 10 lat..."

Mike van Diem zabiera nas w podróż, oferuje swoisty rodzaj podróży, szybko, bezpiecznie i wygodnie, przejazd do celu ostatecznego...
Lekka komedia umiejscowiona w monumentalnej, stylowej posiadłości z pałacem, wielkimi ogrodami, w tle klasyczna muzyka Mozarta, Bacha, Vivaldiego. Wnętrza gustownie urządzone, galeria obrazów z członkami rodziny i tajemnicami, i ON, prawdziwy arystokrata Jacob.
Poznajemy go w chwili trudnej, pogrzeb matki, ten dyskurs zamyka jego obecna egzystencję, postanawia sprzedać posiadłość i osiągnąć cel ostateczny...
Gdy patrzymy na posiadłość, kolekcje dzieł, kolekcje samochodów, przechadzamy się po pięknych ogrodach czujemy się jak Król Słońce.
Życie nie jest łatwe i nasz arystokrata to odczuje, gdy los mu kobietę na drodze postawi, która również skorzystała z usług Elysium...umowa podpisana i teraz czekamy na NIESPODZIANKĘ...
Zaczynany się dobrze bawić, kolacje, tango w tle wieczorków milonga, pościgi i strzały Erosa, które już teraz Jacoba i Anne złączy na dobre i złe, choć wyplątanie się z zobowiązania.
Polecam pysznie i cudownie się ogląda, niezłe dialogi, piękne plenery i rezydencja, przystojny arystokrata i dziewczyna niczym Audrey Hepburn wciągają nas w niezły kalejdoskop zabawnych wydarzeń...oprawione i okraszone muzyka klasyczną . Jeroen van Koningsbrugge i Georgina Verbaan doskonali w swoich kreacjach, nie sposób pominąć dobrej duszy rezydencji Mullera , w tej roli Jan Decleir.