Jak to zwykle bywa, połowa forum zaspamowana jest płaczem w związku z pozycją tytułu w rankingu. Jedni płaczą, że jest za wysoko, drudzy płaczą, że komuś się to nie podoba.
Dlaczego tak wiele osób nie wie, że nie istnieje coś takiego jak obiektywny ranking bazujący na subiektywnych ocenach? Faktem jest, że większość ludzi rozumem nie grzeszy - inaczej latalibyśmy do innych galaktyk, a bieda, przestępczość i brak wykształcenia stanowiłyby promil. Filmweb to portal masowy, z którego korzystają wszyscy. Ranking to zbiorcze podsumowanie tych wszystkich ocen. To przecież oczywistym jest, że ukazuje wyłącznie popularność danych tytułów, a im obraz prostszy, trafiający w gusta większości tym będzie wyżej. Prawdziwa jakość nie ma tu nic do rzeczy, to o czym tu rozmawiać?
Pytanie do wspomnianych wyżej płaczących - skąd to dodawanie sobie i sugerowanie, że wiecie jak powinien wyglądać "prawdziwy" lub "poważny" ranking?