Jak sie dowiedzialem, kto jest producentem filmu, odrazu wiadomo dlaczego dostal tyle oscarow. The Artist = Canal + ... kumple... kumple....kuzyni z USA :) Sprzedamy, zarobimy, zrobimy sobie reklame. A potem kazdy, na tym skorzysta i podzielimy sie $$$$$ :). Dla mnie "Intouchables" powininien byl dostac oscary za najlepszy scenariusz, muzyke itd. Wybitny film, wciaga widza od poczatku do konca i nigdy sie nie nudzi. Dzis to rzadkosc :) Przy okazji poucza, przekazuje gleboka tresc, zyciowa. Nie jest filmem, jak "Hugo" z duzym nazwiskiem w tle... To publicznosc wydaje ostateczny werdykt i tylko ten jedyny: "Intouchables" poruszyl kazdego i zostanie w pamieci !!!!! :)

Mądrusiu, ten film brałby udział w kategorii dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Hugo i Artysta nie miałyby możliwości z nim rywalizować jeśli chodzi o najlepszy film. Rywalami byłoby ewentualnie Rozstanie i film "wydmuszka" W ciemności.

Prosciej: Gdyby rezyserem byl Spielberg, w roli glownej Brad Pitt dostalby full oscarow.