Popieram.

Chłopców nie oglądałem ale Se7en jest na pewno lepsze od Nietykalnych

Listę schindlera też-,-

I będzie szedł wyżej. Może nie dlatego, że jest lepszy, chociaż trzeba powiedzieć, że jest wyśmienity, ale dlatego, że masa ludzi idzie na ten film do kina. Przychodzą i wlepiają zasłużone oceny.

Zmierzam do tego, żeby nie patrzeć się na filmwebowe Top10, bo jest nieadekwatne do filmów.

Jeśli chodzi o filmy komediowe to dla mnie 1 miejsce powinien mieć, bo pomysł oryginalny! Ludzie dosyć mają komedii o studentach, małolatach itp.! 10/10<3

jaki orginalny, Przyjaciel u boku był wcześniej

Zależy od gustu. W porównaniu do chłamu co leci przez ostatnie parę miesięcy (dla mnie) miła odmiana i film bardzo dobry. Jeżeli chodzi o ranking to oglądałem i Seven i Chłopców. Seven przymknę oko ponieważ ten film bardziej mi się podobał, ale Chłopców to już przesada (chociaż w rankingu znajduję się niżej), ale jak mówiłem kwestia gustu.

Wsadźcie sobie w DUPĘ ten ranking. Każdy ma swój własny jakoś tam ułożony i tyle. A co ma was obchodzic zlepek ocen roznych madrych czy idiotow, ktory sie na ten ranking sklada?

Nareszcie ktoś myślący! Ranking jest rankingiem z (moim zdaniem) nie do końca poprawnie ułożonym wzorem i tak później wychodzi z tymi ocenami. Jednak z drugiej strony trzeba przyznać, że film jest świetny, porusza nie tylko pewną kwestię, ale również śmieszy w sposób, o którym wielu zapomniało (ostatnio te "śmieszne" filmy kręcą się w większości wokół seksu itp). Moim zdaniem zasługuje na wysokie miejsce, a to, że wyprzedza jakieś inne dobre filmy, to trudno, ocen przybędzie, wtedy się okaże, na którym miejscu ostatecznie będzie ten film :) A co do "zlepek ocen różnych mądrych czy idiotów" to też się zgodzę, bo są niektórzy "chorzy ludzie", którzy zakładają konta i nawalają samymi 1, żeby tylko wypierdzielić film z rankingu (jak w przypadku Avatara) i są też tacy, którzy nawalają samymi 10. Cóż... Są ludzie i taborety :)

Zasługujesz na dobre piwo za ten wpis.

No ale jakby leciutko zaspoilerować - to patrząc na pewną rudą w tym filmie to poczynania jednego z bohaterów przez cały film kręciły się niewybrednie wokół seksu:).

Ale poza tym szacun - prawidłowe podsumowanie tej całej szopki na FW z Tom 100 gdzie ludzie nie oceniają racjonalnie i zakładają multikonta tylko po to by wepchnąć lub wy.....lić z Top 100 uwielbiany lub bardzo nielubiany przez nich film. Tak to właśnie wygląda i dobrze że jest więcej osób niż np. ja które raczej olewają tą listą - oczywiście warto zobaczyć kilka filmów z tej listy ale poza tym nie sugerować się z góry oceną i ilością oceniających. Prawidłowo.

Może akurat ludziom podoba się bardziej. Dla mnie lepszy od obydwu wymienionych przez Ciebie filmów. Na "chłopaczkach" to w ogóle prawie usnąłem i dobrnąłem do końca tylko dla tego, że jest to klasyka.

zasnąć na Chłopcach z Ferajny - you made my day

Cieszę się, że do czegoś się przydałem. Warto wziąć pod uwagę, że są inne od Twojego poglądy na kino. Ja np. żygam De Niro i jego identycznymi rolami w 3/4 filmów. Tak samo jak bajeczkami włoskich gangsterach.

Absolutnie rozumiem o gustach się nie dyskutuję i szanuję Twoje zdanie choćbyś był fanem Kac Wawy, Bitwy Warszawskiej i Gulczasa.
Po prostu rozbawił mnie lekko fakt, że ktoś prawie zasnął na filmie na którym ja siedziałem wbity w fotel z otwartą szczeną przez ponad dwie godziny :)
Identyczne role De Niro w 3/4 filmów? Że co proszę? Możesz podać przykłady? Oglądałem z nim 26 produkcji i na dobrą sprawę podobne mogą być do siebie tylko te z Kasyna i Chłopców z Ferajny, z Depresji Gangstera i jej kontynuacji oraz wszystkie role z nieśmiesznych filmów ze Stillerem. Reszta jego ról to niemal niepowtarzalne unikaty. Taksówkarz, Łowca Jeleni, Wściekły Byk, Dawno temu w Ameryce, Ronin, Gorączka, Gwiezdny pył, Jackie Brown, Zdążyć przed północą, Misja, Prawo Bronxu, Ognisty Podmuch, Przyladek strachu, Nietykalni (z 87) itp. itd. Za każdym razem gra kogoś zupełnie innego - taksówkarz, bokser, żołnierz, żydowski gangster, rabuś, policjant, emeryt, strażak, czarny charakter czy sam Al Capone, a więc gangster niepodobny do tych Corleone czy Conway'a. De Niro to aktor genialny i to wykracza ponad defenicję gustu i opinii własnej :)

No ja nie miałem przyjemności obejrzeć z nim aż tylu filmów, ale akurat widziałem te, o których mówisz ze podobne plus parę innych o których wspomniałeś jako odmiennych. I nie chodzi mi o to że gra takie same postacie, tylko że gra je tak samo w 3/4 filmów. Ten sam wyraz twarzy dla każdej z nich, łudząco podobne charaktery. Dla Ciebie genialny dla mnie strasznie przereklamowany aktor (choć nie słaby tylko raczej nie wybitny). Gwiazdą został właśnie na fali popularności mafijnych filmów dla mnie nudnych i korzystających z wielkiego sukcesu Ojca Chrzestnego.

Jak to łudząco podobne charaktery? Wypisałem Ci kilka z nich, każda zupełnie inne pod niemal wszystkimi względami. Ten sam wyraz twarzy? A dajmy na to Al Pacino czy Jack Nicholson zmieniają twarz przed każdą produkcją? :)
Rozumiem, że można się czepiać np. co do powtarzalnosci ról Hanksa, Freemana czy w ostatnich latach Caine'a, ale De Niro? Nie rozumiemy się niestety absolutnie.

Mierne pojęcie o aktorstwie masz.

Ty za to obserwując Twoje komentarze uważasz się za jakiegoś guru. Tak jak napisałem nie oglądałem wszystkich wymienionych filmów i nie znam wszystkich postaci. Do tych co znam zdanie mam jakie mam.

Muszę postawić ci znicza, nie mogę się powstrzymać [*]

Twoje znicze, twoje zapałki ...
http://www.youtube.com/watch?v=G7gedicmH4U&feature=related ;)

Faktycznie, oglądając ten skecz o De Niro przed oczami stanęły mi wszystkie jego role. Od Casino po Przebudzenia, wszędzie te same miny i idiotyczny uśmieszek. Przereklamowany aktor, przyznaje ci racje.

3/4 ;)

Oj tam, ale się przejmujecie, to nie jest ranking obiektywnie najlepszych filmów, tylko ranking najpopularniejszych filmów. Tak swoją drogą, to nie da się raczej stworzyć rankingu, który zadowoliłby każdą osobę, bo świat jest pełen ludzi o najróżniejszych gustach.
To, że ten film wyprzedził Chłopców z Ferajny, zmieni coś w odbiorze Twojej ulubionej produkcji? Nie będziesz już oglądał go z taką samą przyjemnością, jak przed pojawieniem się Nietykalnych?
Ludzie, zluzujcie trochę i nie przesadzajcie, bo piszecie tak, jakby to był koniec świata.

Tak swoja drogą, to chyba dobrze, że są takie rzeczy (filmy), które potrafią w taki sposób jednoczyć ludzi i ich opinie na dany temat :)

Ranking najpopularniejszych filmów? W takim rankingu branoby pod uwagę ilość głosów, a nie ocenę z małą domieszką ilości głosów. Nie ma rankingu idealnego, to oczywiste. Uważam, że Chłopcy z Ferajny to jednak kino stojące o klasę wyżej niż np. tacy Nietykalni, ale cóż zrobić. Z resztą w zasadzie jestem się w stanie zgodzić:)

Nie jestem pewien, w jaki sposób skonstruowany jest ten ranking, ale miejsca w rankingu są chyba liczone na podstawie średniej ważonej, więc ilość głosów ma niemały wpływ na wysokość danego tytułu w rankingu ;)

Na temat Chłopców z Ferajny nie będę się wypowiadał, bo nie jestem wielkim fanem filmów gangsterskich, więc mógłbym palnąć coś głupiego i niechcący wywołać kłótnię, ale dawno nie było takiego filmu jak Nietykalni, aby widz po wyjściu z kina był tak napakowany pozytywnymi emocjami.
Dla mnie ta produkcja jest niesamowitym manifestem życia i lepiej żeby dzieciaki chodziły na coś takiego do kina, niż durne blockbuster pokroju Transformersów :)

Chill out. Niedługo po premierze Avatar był nawet na pierwszym miejscu, a to imho większe przegięcie. Z czasem wyleciał gdzie trzeba.
A "Nietykalni" są mimo wszystko świetni.

no i wyprzedziło Kac Wawę! Mięsny jeż normalnie!

I bardzo dobrze, ten film to prawdziwe arcydzieło bardzo się cieszę, że został doceniony :)

Titanic - jeden z najlepszych filmow w historii jest na 570 miejscu wiec wyluzujcie sie i nie traktujcie na powaznie tych wszystkich rankingow

Film byłby naprawdę fajny gdyby nie ten durny wątek miłosny.

Hahhaha :D

więc zgiń.

Taki gniot jak Zielona Mila jest jeszcze wyżej i mało komu to przeszkadza. Gdyby ten film powstał np. 20 lat temu pisalibyście, że to klasyk i nie mielibyście pretensji co do jego pozycji. Ale że tak nie było to się oburzacie i zastanawiacie jak to możliwe, że ta produkcja wyprzedza w rankingu "największe filmy w historii". Oczywiście, że ta pozycja jest śmieszna, ale podobnych przypadków jest bardzo dużo, więc nie ma się co przejmować tym rankingiem.

"Zielona Mila", "gniot"... Jesteś pewien co napisałeś?

Gniot może nie, ale przeciętniak. To już wypowiedź w pełni przemyślana.

Jednak gniot lepszy.

Trudno porównywać rożne gatunkowo filmy... Rzadko oglądam komedie z powodu ich powszechnej miałkości, jeszcze rzadziej śmieję się przy nich w głos. Tym razem było inaczej... Zdecydowanie moja ulubiona komedia ostatnich lat! Jeśli nie w ogóle...

Myślę, że w chwili obecnej nie warto zaglądać już na ten ranking, bo co by nie powiedzieć, to lekki WSTYD.

O KU*WA to się porobiło, rankingu nie odświeżałem sobie od ładnego czasu a tu proszę taka zadziwiająca niespodzianka. To naprawdę jest aż tak genialne?

Absolutnie nie, niestety

Moim zdaniem to bardzo pozytywny i fajny film.