Podobał mi się, owszem, był dobry.
Wszystko na swoim miejscu, muzyka miła dla ucha itd.
Nie rozumiem jednak zachwytu nad nim. Średnia 8,7 ? Film bardzo przyjemny, żeby obejrzeć
ale nie by uważać go za arcydzieło. Śmiało można powiedzieć, że są o wiele lepsze
produkcje od tej i mniej wychwalane.
P.S. żarty na temat naszego kraju były raczej nieprzyjemne, mam dystans ale..
We francuskiej wersji filmu żarty były z francuskich polityków . W tłumaczeniach są polskie nazwiska ,żebyśmy zrozumieli żart , bo mało kto by się połapał gdyby była wzmianka o jakimś francuskim polityku.
Oczywiście, ze jest wiele lepszych filmów.. Jest to arcydzieło gatunkowe.. Pokaż mi lepszą komedie od Nietykalnych?? Na pewno nie jest nią "Nie zadzieraj z fryzjerem"..
Hehe, tak coś myślałem, że zrobisz wgląd na mój profil. Filmem lepszym nie jest ale jeśli chodzi o rozbawienie mnie to definitywnie wygrywa.
Życie jest piękne, Dyktator, Żądło, Pół żartem pół serio i wiele wiele innych komedii. Nietykalni nie są arcydziełem komediowym, jest to jedynie niezły, lekki film.
żebyś dobrze zrozumiał to zrobię to obrazowo. Wszystkie zjawiska z którymi masz do czynienia w życiu charakteryzują się pewną intensywnością i człowiek nauczył się opisywać różnice w intensywności poprzez eskalację . I tak o to gdy jesz zupę pomidorową z koncentratu , a chwilę później kosztujesz zupki ze świeżych pomidorów , to zauważasz że jedna jest bardziej pomidorowa od drugiej. Przykłady można mnożyć w nieskończoność. uderzenie piłką golfową w głowę boli bardziej niż uderzenie piłką tenisową. osoba ważąca o 10 kg za dużo ma nadwagę, a przy osobie ważącej 20 kg za dużo skłonimy sie ku powiedzeniu ,że jest otyła(cierpi na otyłość). Ten przykład z otyłością jest już bardzo spokrewniony z śmieszny vs zabawny. Chodzi znowu o eskalację . Film jest zabawny to się uśmiechasz , a nawet czasem się zaśmiejesz. Film jest śmieszny , więc się śmiejesz. Film jest zabawny- wydzielane są endorfiny. Film jest śmieszny - wydzielane są endorfiny w dużo większej ilości
Niestety przykłady z zupą pomidorową nie przemawiają do mnie i może wróćmy jednak do filmów. Życie jest piękne, Dyktator, Żądło, Pół żartem pół serio, Nietykalni - te filmy wiąże jeden mianownik - są to komedie. Nie ma czegoś takiego jak komedia zabawna albo komedia śmieszna. Ktoś napisał "pokaż mi lepszą komedię od Nietykalnych", więc przytoczyłem kilka prostych przykładów, aby pokazać, że ogólny zachwyt nad Nietykalnymi jest dużo przesadny i zauważam, że pod wpływem emocji i niewiedzy wypisywane są opinie na temat tego filmu (przykładem może być niesamowicie wysoka ocena).
jezu nawet nie czytam i daje ci najprostszy z przykładów 2 słowa: ŁADNY I PIĘKNY, czaisz różnicę? jak nie , to dalej nie tłumaczę
Niewiedzy? A co należałoby wiedzieć przed seansem? Tak z ciekawości pytam. Bo, że pod wpływem emocji dajemy oceny, to się zgadzam. Nierzadko zdarza mi się wejść na swój profil i pomyśleć "moment, ale jak mogłam dać ósemkę temu czy tamtemu?". Ano mogłam, bo nasze profile i nasze oceny to NASZE wrażenia. Nie czyjeś. Każdy indywidualnie przeżywa sztukę (traktuje to kino, jako dziesiątą muzę) i indywidualnie ocenia.
Co do "zabawny" i "śmieszny" te słowa mają dla mnie inne natężenie, zabawny, czyli taki, który mnie rozbawi, ale niekoniecznie sprowokuje śmiech, a śmieszny, to już taki, przez którego się zaśmieję (ale pejoratywny wydźwięk też ma, nie zapominajmy), ale i tu uważam, że to kwestia osobista i nie można nikomu narzucać swoich teorii, bo każdy ma inne poczucie humoru. I tak "American Pie" dla jednego będzie znakomitą komedią, dla kogoś innego stekiem żenujących żartów.
Tak, "niewiedzy" czym jest prawdziwe arcydzieło, bo z tego rankingu wynika, że Nietykalni są arcydziełem co jest niestety żałosne.
Nie przesadzaj, ten film jest w kinach chyba dopiero z tydzień, poczekaj trochę, to spadnie. Poza tym jeśli o komedie chodzi to była to świetna, świetna komedia, powinna się wysoko uplasować pośród filmu z gatunku.
Napisy do filmu o ktorych wspominasz, byly w kiepskiej wersji pewnie "1". Wypuscilem wersje beta, aby zachecic ludzi do korekty bo niestety nikt nie chcial sie jej podjac. W ostateczneij wersji 3.2 ( n a p i s y 2 4 . p l) powrocilem do orginalnych kwestii, poprawilem kropki, ortografie, stylistyke itd itd. i w tekiej wersji powinny byly wyjsc. Z jakiego serwisu obejrzales film? Swoja droga jestem ciekaw jak przetlumacza te kwestie w kinie.
jest jakies wyjasnienie logiczne do tego ze na rt sa filmy ktorych liczba glosow od userow wynosi okolo 30kk?
Może kiedyś dało się bez logowania głosować. Na FW się dało, ale skasowali te głosy. Może tam nie skasowali.
troche dziwne bo w takim wypadku powinny tez inne filmy miec wiecej a jest wielka dysproporcja
Też się zgadzam, że ten film ma coś za wysoką średnią. Jest dobry ale bez przesady. Końcówka filmu była bardzo dobra ale na początku mało wciągający. Szukam filmu, który miał podobną fabułę. Wiem, że taki był tylko przypomnieć go sobie nie mogę.
P.S. Pamiętajcie, że większość osób oceniających tutaj daje oceny 10 albo 1. Więc średnie są zaniżone lub zawyżone.
Czytając Twoją opinię można by pomyśleć, że film nie podobał się za bardzo... a tu ocena 7... :p więc "dobrze" :)
Dla mnie jak ten fim pokazął się jako nowość na filmwebie i zobaczyłam jego ocenę, to aż nie mogłam! Dawno takiej nie widziałam! :) I z ciekawości obejrzałam, powiem tyle: wahałam się pomiędzy 7 a 8, ale stanęło na 7. Bo jednak biorąc pod uwagę komedie i dramaty były lepsze i im dawałam po 8, jednak na tym filmie też było kilka scen (może bardziej komediowych) gdzie szczerze się roześmiałam :) -> sceny z "obrazem" i wąsikiem pod koniec :D :D :D
Nie porywa jakoś szalenie, ale myślę, że warto obejrzeć ;)
To jest paradoks oceniania na FW. Top 100 ma zaniżone oceny, a potem wychodzą takie kwiatki jak z "Nietykalnymi", film nie zasługuje na miejsce w top 100, a co dopiero na top 10...
Zwroccie uwage na czas w ktorym ten film wyszedl do kin mamy rok 2012, inna publika, no i kwestia braku produkcji tego typu przez ostatnie 2 lata ktora urzekla by mnie tak bardzo... sam pozwole sobie dac 8 badz 9 ze wzgledu na pieknie przekaz.... ruszcie umyslem troszke... pod koniec filmu mialem wrazenie ze film opowiada o dramacie Driss'a a komedi zycia Phillipa... jako komedia byl bardzo dobry(wczesniej ktos wspominal o fryzjerze... rozsmieszyly mnie tylko sceny w mieszkaniu ciecia przez pierwsze 30 min filmu..) De gustibus non est disputandum.... ktos kiedys madrze powiedzial... jeszcze kwestia pieknego polaczenia komedi z dramatem w tym filmie... lagodnie i delikatnie przechodzi z jednego gatunku do drugiego... Wiele mozna o nim pisac... Ale jest to jedna z lepszych produkcji przez ostatnie kilka lat... jedna z najlepszych :)
Przepraszam za brak polskich znakow ale obecnie nie posiadam polskiej pisowni na swoim CPU :/
Zgadzam się, że film dobry ale nie na taką ocenę jaką ma.
Oczywiście, jeśli go porównywać z amerykańskim kinem akcji, to można uznać że jest arcydziełem (bo jest odmienny). Tyle że to nie ten gatunek i nie ten kraj;)
Komedia? Hmm... w porównaniu z Francuskimi komediami, humor tu jest poniżej przeciętnej. Powiedziałbym że to lekki przedstawiciel gatunku "dramat" (w nowoczesnym rozumieniu tego słowa). Ot taka zwykła historia dwóch ludzi z odmiennych środowisk, którzy wzajemnie zmieniają swoje życia. Można by to podsumować tekstem z Człowiek demolka "Ty trochę się ubrudzisz, a Ty starannie się wymyjesz";)
Po pierwsze - "filmy zabawne" z reguły nie są filmami komediowymi, bo "film zabawny", posiada jedynie momenty, które mają rozbawiać np. "Zabójcza Broń", to film sensacyjny z elementami zabawnymi.
Filmy komediowe to filmy które mają śmieszyć przez 80%-100%.
Dlatego cała ta dyskusja pomiędzy tym czym jest film zabawny vs film śmieszny względem "Nietykalnych" to dla mnie nieporozumienie.
Definicja oceny tego rodzaju filmu:
Film skrajne gatunkowo, czyli właśnie komedie lub np. horrory są specyficznymi filmami do oceniania.
Pomijając ocenę techniczną, czyli grę aktorów, zdjęcia, reżyserię, muzykę, w ocenie takich filmów dużą rolę odgrywają indywidualne cechy każdego z nas.
Mam tu na myśli - poczucie humoru każdego z nas (w przypadku horroru mogą to być rzeczy których się boimy, a które będą wpływać na naszą ocenę).
Wracają do oceniania komedii, to wiadomo, że pojawią się tu opinie skrajne, w pewnym stopniu zależna od poczucia humoru każdego z nas.
Ja na razie nie daje oceny, bo filmu nie widziałem, ale jeśli uznam, że film posiada ciekawy scenariusz, świetną realizację, to moja ocena pomiędzy 7 a 8 będzie zdefiniowana tym, czy teksty i sytuacje w filmie mnie śmieszyły czy też zupełnie nie trafiły w moje poczucie humoru (jak np trafia w 100% Monty Python) :)
Pozdrawiam. :)