Poszedłem na ten film bo ostatnio jakoś mi po drodze z kinem francuskim, bardzo
spodobał mi się Artysta, więc szybko dokonałem wyboru.
I był to naprawdę udany wieczór, bo film jest niezwykle ciepły, lekki, posiada wyraziste
postacie, w dodatku dobrze zagrane, morał jako-taki, nie dłuży się, chociaż były dla mnie
"ziewne" momenty w kilku miejscach, zwłaszcza na początku.
Mimo wszystko jakiegoś wielkiego "boom" nie wywarł na mnie ten obraz, może po prostu
ciężko mnie ruszyć do szpiku filmem komediowym, sam nie wiem. Niemniej zasłużone 8/10
ode mnie :)