Film dla wszystkich miłośników powtórek, pełen banałów o przyjaźni, o przełamywaniu różnic klasowych, o dorastaniu do innych wartości niż się wyznawało, o pogodzie ducha kalekich osób. Ciepły, miły i wtórny. Historie jak z Chaplina, aktor jak Eddie Murphy - lubiliście Książe w NY? To też Wam się spodoba. Wyjdziecie z kina zrelaksowani, w pogodnym nastroju. Tylko jedna uwaga ten film Was niczym nie zaskoczy. Jest przewidywalny do bólu! Pozdrowienia dla inżyniera Mamonia.