Po co wogóle kręci się takie filmy?! Trudno o tym filmie cokolwiek napisać, gdyż to tylko zlepek scen składających się na banalną fabułę. Co do Van Damma to można tylko powiedzieć, że on w tym filmie jest, gdyż to co robi w żaden sposób nie przypomina gry aktorskiej. Efekty specjalne ograniczające się do salw ognia, są po prostu śmieszne. Bardziej przypomina to fajerwerki niż wybuch i to nie bardzo wiadomo czego, gdyż wszystko wokół eksploduje za sprawą strzałów z broni palnej.
Van Damme uzbrojony w magiczną strzelbę - tak to nie pomyłka, ta strzelba musi być magiczna - rozwala wszystko wokół wystawiając się na strzały z karabinów automatycznych, nie odnosząc przy tym ani jednej rany. Jego magiczna strzelba zabija poza zasięgiem skutecznego rażenia, gdyż zwykłe strzelby takiego zasięgu nie mają. Jakby tego było mało, ta strzelba na ogół strzela śrutem, ale w jednej scenie strzela pociskiem zadając głównemu BOS'owi pojedynczą ranę. Czasami bywa zabawnie, jak wtedy gdy Van Damme najpierw ładuje w przeciwnika całe magazynki z dwóch krótkich pistoletów, a potem jeszcze powala go z półobrotu z wyskokiem. A te jego półobroty z wyskokiem... ludzie toż on skacze i porusza się jak słoń.
Totalne dno! Jeżeli chcesz obejrzeć film o podobnej tematyce, czyli o polowaniu na ludzi to polecam film "Gra o przeżycie" z 1994 roku. Nie jest to film wielkich lotów, ale przy filmie "Nieuchwytny cel" to arcydzieło.
Dokładnie! "Nieuchwytny cel" kiedyś oglądało mi się całkiem nieźle. Po dzisiejszej emisji zauważyłem sporo kiepsko zrealizowanych scen i mnóstwo naciągania. Pomysł był całkiem fajny tylko, że z realizacją do końca coś nie wyszło. Są znacznie lepsze filmy akcji. Film ujdzie.
Fajny jest ten słoń van damme w scenie przed sklepem - gościu za bardzo bierzesz do siebie filmy i tyle, wszędzie doszukujesz sie realności - zapytam się po co i co z tego masz ??? założę się że każdy film który trwa 2 godziny oglądasz w cztery, a każdą podejrzaną scenę pauzjesz lub oglądasz ponownie doszukując się w niej nierealności, ta giwera wystrzeliła o raz za dużo hmm tak nie powinno być, śrutuwa strzeliła za daleko o 38,5 cm hmm to jest fikcja - człowieku to jest sensacja z 1996 roku wtedy były inne czasy i inne kryteria robienia filmów - ogarnij się radzę Ci.
Ile razy będziesz przywoływał tą jedną scenę (zresztą błędnie określoną)? Czyżby to była jedyna rzecz w tym filmie, która była dobra? Pisanie do innych "gościu" wskazuje na rynsztokowy sposób komunikacji. Są ludzie, którzy potrafią film obejrzeć i wysunąć odpowiednie dla siebie wnioski, nie muszą filmu analizować, tym bardziej jak nie jest zbyt skomplikowany. Czasy nie mają raczej większego wpływu, gdyż znajdziesz równie dobre filmy i z lat 70 i 80, gdzie nawet drobne błędy i naciągnięcia nie denerwują, a czasem nawet dodają smaczku.
no dobra ale to film z 93 roku czyli ma przeszło 20 lat !!!!!! to kupa czasu , jak na tamte lata to był film klasy AB ale jak pamietamy w PL można było obejrzec na taśmie vhs z czarnego rynku wiec to był rarytas.
Będzieśz się gotował w nagłębszym kotle wielki pokutniku
A Lucyfer będzie mięszał doprawiał próbował
Przyjemny film z dzieciństwa. Dziś już takich filmów się nie kręci niestety, a szkoda bo przyjemnie się je ogląda. Właśnie leci w tv i patrząc na niego naszła mnie smutna refleksja... Otóż nasza rodzima kinematografia chyba nigdy nie zbliży się do poziomu choćby tego filmu, a ma on już blisko 20 lat. "Gra o przeżycie" również dobra, choć "Bishop" jako główny zły bardziej mi się podoba. Z podobnych klimatów polecam również "Killing at Hell's Gate".
Film był kręcony 20lat temu widać, że nie ma efektów specjalnych tylko wszystko robili kaskaderzy. Świetnie to wyszło. W dodatku mamy dobrego typa i dwóch złych, ich mierzenie się wzrokiem- klasyka. Realizmu nie ma w wielu scenach ale przyjemnie się to ogląda. Fajne ujęcia kamery np za lecącą strzałą, dobra sylwetka van Damme
Widzę,że nie potrafisz docenić prawdziwego kina akcji czyli Nieuchwytnego Celu i się ooooooooooooooooooogarnij!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Van Damme porusza się jak słoń?To ty byś spróbował choć trochę tak szybko jak on się poruszać.Żenada te wypowiedzi.
dobry film stare czasy.takich filmow sie juz nie kreci .Jak disco polo.przemija .Zapytaj sie matki czy ojca jak podskakiwala przy disco polo lykajc wodeczke .teraz to sie ludziska wstydza nik nic nie sluchal nie ogladal a kaset na rynku bylo w chu......