...kocham filmy Jarmusha, to, że potrafi opowiadać o "niczym", ale tutaj w ogóle mi nie weszła jego opowieść...próbowałam chyba 3 razy obejrzeć ten film do końca i za każdym razem wymiękałam...nie rozumiem, nie czuję tego i znudził mnie ten film okrutnie...starałam się, bo na prawdę bardzo cenię twórczość Jarmusha i ciesze się, że to nie był jego pierwszy film jaki widziałam, bo pewnie nie chciałabym później oglądać nic w jego wykonaniu:)
na szczęście wyjatek potwierdza regułę:)