Filmy Gilliama są specyficzne. Gdyby zbadać grupę jego miłośników, okaże się zapewne, iż większość lubi sobie coś do nich przypalić (vide Las Vegas Parano).
Plusy:
- fantastycznie zmixowane bajki braci Grimm, podlane przy tym współczesnym humorem (np. scena z Czerwonym Kapturkiem)
- perfekcyjna realizacja (przede wszystkim scenografia)
- pomieszanie dwóch rzeczywistości (podobnie jak w Labiryncie Fauna): realnej - wątek historyczny (najlepsza rola włoskiego oficera), oraz baśniowej.
- śmieszny a zarazam straszny
- gra aktorska może nie wybitna, ale zupełnie wystarczająca (Demon jak zwykle świetny).
To film typowo przygodowy, co chwilę coś sie dzieje a kolejne pomysły porażają i wciskają w fotel. Ja mu daje 9/10.