Vega kręcił w karierze filmy dobre, średnie, złe i bardzo złe - ale to co stworzył tutaj wykracza poza wszelkie granice.
Myślicie, że mógł celowo stworzyć najgorszy film jaki tylko był w stanie?
Wydaje mi się, że jest to jakiś eksperyment społeczny - jak zły film mogę zrobić, który i tak się obejrzy :D
Drugą opcję jaką zakładam jest droga Uwe Bolla - kręcę jak najbardziej zły film, żeby wykazać stratę i dobrze na tym wyjść podatkowo.
Vega debilem nie jest, przed seansem musiał widzieć co stworzył - nie wierzę, że nie wypuścił takiej szmiry celowo.