Hahaha!! Chyba najgorszy film, jaki w życiu obejrzałam, ale w końcu to kanadyjska produkcja :D Podczas scen sesji z Mią przypomniał mi się taki program z TV4, gdzie amatorki pozowały do CKM. I jeszcze jedna z finalnych scen w tej piwnicy, gdy łapali Gabriela! Normalnie pomyślałam sobie, że mamuśka chwyci zaraz za jakąś gaśnicę i sekundę później: a masz.