Obejrzałem ostatnio oba te filmy. W tej właśnie kolejności. I przyznam, że mam mętlik w głowie. Ogólnie - oba obrazy są przekonujące, oba mają mocne argumenty.
"Globalne ocieplenie..." jest gorzej zmontowane, mniej grające na emocjach, a jednak dla mnie bardziej przekonujące. Chyba ze względu na argumenty, choć ma...
po prostu dobry dokument, w postaci wykładu, o zagrożeniu jakim jest globalne ocieplenie
Moja ocena: 7/10
dokument ukazujacy problemy naszego spoleczenstwa, dotyczace zanieczyszczen na naszej planecie. Film w moim odczuciu wypadl dobrze, poparty duza iloscia argumentow, przemowil do mnie. Jedynym minusem sa "wstawki" Ala Gore'a, watki które mozna uznac za czysto propagandowe - o jego zyciu, dziecinstwie, jako wielki...
Nawet paranaukowe wykłady nie posługuja się tak fałszywywą argumentacją. Gore poszedł na wydrę w opowiadaniu bajek chcąc całkowicie zagłuszyć sceptyków swojej teorii. Zastosował tzw. manewr wyprzedzający. Całkowicie pomija niewygodne fakty. Miesza rózne dziedziny życia i opowiada wzruszające historie i wyciągając...