Witam,
praktycznie w ogóle nie rozpisuję się nt obejrzanych filmów, ale tym razem musiałem, gdyż rzadko daję tak niską ocenę. Film jest nijaki, przesadzona muzyka, przypominała mi trochę pierwszą część filmu Mad Max. Myślałem z początku, że to może film psychologiczny i główny aktor (policjant) sam jest podejrzanym i ma rozdwojenie jaźni, podejrzewałem to ze względu, że obydwaj mieli podobne brody, jednak to tylko złudzenie. Film słaby, nijaki, szkoda czasu.