Świetna akcja nie ma co. Może początek trochę zamulasty, ale w połowie film się rozkręca na całego. Jedyny normalny film akcji jaki obejrzałem po Rambo.
Mówisz, że początek zamulasty, ale chyba nie licząc najdłuższego (prawie 14 minut) i najbardziej efektownego intra w historii kina akcji:)