7,2 to jakaś kpina! Od razu przypomina się Drużyna A z neesonem.Myslałem ze nic gorszego nie
zobaczę a tutaj Niezniszczalni 2. Czasami spotykam się tutaj z dziwnym rozumowaniem.Ktoś pisze
że"kino jest po to żeby oderwać się od szarości dnia codziennego,zrelaksować i nie brać
wszystkiego na poważnie" czyli mniemam że w kinie mogą pojawiać się nawet największe absurdy
bo to przecież tylko film.Świnie mogą latać,krowy mówić ludzkim głodem. Co z tego że to kino
akcji!.Od takiego kina także oczekuję choć odrobinę dobrego smaku.
Ocena 7.2 faktycznie, aż nadto zawyżona, niemniej jednak "Niezniszczalni" tak koszmarnym filmem nie jest. Pomijając idiotyczną do granic możliwości fabułę, jeszcze sztywniejsze aktorstwo, to produkcja jest nawet znośna, a to za sprawą licznych nawiązań do klasycznych tytułów kina akcji oraz nieograniczonej ilości gagów, które nie oszukujmy się, ale kładą widza na łopatki. Oczywiście mowa o tych, którzy mają filmografię Willisa czy Staloniaka w jednym placu. Tak naprawdę to bardziej traktowałbym to jako komedie, aczkolwiek co kto woli. Ot, luźny film na wieczór. Ode mnie dostaje 5/10.