Film oglądało się równie przyjemnie jak za pierwszym razem. Starzy i nowi gwiazdorzy kina akcji pokazali na co ich stać tworząc nam fajną rozrywkę.
Nie jest to taki może typowy film film sensacyjny jak część mówi, a raczej przypomina wojenno - komediowo - sensacyjny ale jest to dużym plusem.
Wejście Chucka Norrisa było najciekawszym punktem filmu... serio. :)
Jest lekki niedosyt ponieważ jest mało walk (krótkich) i a za dużo strzelania którego czasem już powoli zaczyna denerwować. Czyli coś za coś lecz tak już producenci postanowili i trzeba to uszanować.
Walki stoją na średnim poziomie jak na taką produkcję, spodziewałem się że będzie lepiej jednak wyszło gorzej może to z powodu braku Jeta Li w dalszej części produkcji.
Statham vs Adkins nieźle a nawet dobrze.
Van Damme vs Stallone - tutaj już gorzej, a przecież to była finałowa walka więc powinna być lepsza i dłuższa. Osobiście pana Sylvestra bym zamienił za Jeta Li.
Fabuła prosta bowiem taka miała być, dialogi pisane na kolanie które mogą rozśmieszać tak jak w mym przypadku.
Brakuje pościgów. Owszem jest pościg na wodzie ale ja bym chciał samochodowy. No trudno szkoda, że go nie było.
Początkowa scena uwolnienia Schwarzeneggera, akcja w kościele i na lotnisku należą do najlepszych w filmie. Szkoda tylko iż żaden z bohaterów nie dostał kulki chociaż w nogę od złych wtedy dodałoby to trochę dramatyzmu jak wcześniej przy Liamie.
Gra aktorska czy ona taka jest ważna w takim filmie? Odpowiedź brzmi nie, lecz panowie powinni się odrobinkę wysilić. Czy się wysilili? To wiadome że nie jednak pan JCVD zasługuje na pochwałę gdyż spisał się w rolę tego "złego" całkiem przekonująco. Ciemne okulary i czarny ubiór dodawały uroku tej postaci.
Ogólnie jest dobrze dostałem niesamowitą rozrywkę i zostaje przy ocenie 8/10 bo czegoś brakowało co może będzie w trzeciej części.
,, Gra aktorska czy ona jest taką ważna w tym filmie ? Odpowiedz brzmi nie lecz panowie powini się odrobinke wysilić ,, Moim zdaniem jeśli chodzi o grę akotrską to oni zagrali bardzo dobrze jak na swoje oszczedne umiejetności w tym filmie .Było czuć ten klimat dawnych lat ,ten humor ,ten luz itp Wiadomo ze oni są jacyś utalentowani aktorsko ale w tym filmie spisali się bardzo dobrze .Natomiast mi też brakowało kilku pościgów (Dostałem je za to w Skyfall ) i wiekszej ilośći scen walk ale ogólnie dobrze to wszystko wyszło .
Czy ja wiem czy ten klimat było czuć. Może po części ale jednak nowy film to klimat inny niż z lat 80-90. Do tego nie da się wrócić.
Jak to nie? Da się wrócić. Bierzesz stary telewizor, podłączasz odtwarzacz wideo, wkładasz kasetę vhs z Rambo i automatycznie powracasz do lat 80-tych. ;-D
Z Niezniszczalnymi można zrobić tak samo. Tylko najpierw trzeba ten film nagrać na taśmę, potem kilka razy ją przelecieć, żeby była trochę zjechana i gotowe.
To na moment wyłącz tę świadomość. Czy zawsze trzeba być poważnym i brać wszystko takim, jakie jest? Można sobie ubarwnić to.