Mam tylko nadzieję, że jak dodadzą lektora do filmu, to nie uwzględnią tego, co było na premierze przy napisach. Jak było YUPIKAYEY, to przetłumaczyli to na HIP HIP HURRA. Oby lektor nie popełnił takiej gafy.
Jak się tego nie tłumaczy. W Szklanej Pułapce lektor czytał ,,bujaj się'' i to było jeszcze w miarę sensownie.
Teraz np z tym filmem nowym z Willisem, co jest stylizowany na lata 60-te. Tytuł też sknocili.
ludziska to nie zależy od lektora on tylko czyta a od tłumacza wiele zależy na koniec filmu w tv przy napisach mówi np. tekst polski Joanna Szyłowska czytał Stanisław Olejniczak. I jak tłumacz przetłumaczy te hip hip hura to wiecie no i od producetów na polske czy pozwolą z przeklinaniem czy nie